Kolejna odsłona ZLH-u
ZŁOTORYJA. Przed nami trzecia, a zarazem ostatnia w tym roku, kolejka Złotoryjskiej Ligi Halowej. Najbliższa seria gier zapowiada się całkiem ciekawie, a wylosowane przed startem rozgrywek pary powinny zagwarantować sporo emocji. Na początek w szranki staną zespoły Tornada i Wulkanu, następnie podrażniony ubiegłotygodniową porażką Zbieg Okoliczności zechce powetować sobie na zajmującym ostatnie miejsce Fire, a przodujące w tabeli Termo Okna zmierzą się z drużyną A. Na zakończenie Fenix zechce odprawić Lidera Złotoryja, doskakując tym samym do czołówki.
Po dwóch kolejkach, ligowej stawce przewodzą ci, których wymieniano w roli faworytów, czyli Termo Okna. Warto zaznaczyć, że aktualny lider jest jedyną drużyną z dwoma wygranymi na koncie, a w niedzielę stanie przed szansą dopisania do swojego konta trzeciego triumfu. Zadanie będzie miał jednak nieco cięższe niż przed tygodniem, bo rywalem Termo Okien będzie A, które najpierw pokonało Fire, by następnie zostać rozbitym przez Fenixa Pielgrzymka. Wydaje się, że Termo Okna nie powinny mieć większych problemów z pokonaniem niżej notowanego rywala, lecz jak pokazała ostatnia kolejka, dobra dyspozycja jednego zawodnika może zupełnie zmienić obraz całego meczu. Ewentualna strata punktów przed lidera byłaby jednak sporą sensacją.
Za plecami Termo Okien plasuje się Tornado, które najpierw, mimo ogromnych kłopotów kadrowych pokonało Fenixa Pielgrzymka, by przed tygodniem, dość niespodziewanie zremisować z Liderem Złotoryja. Teraz zawodnicy Mirosława Zielenia będą mieć nieporównywalnie cięższe zadanie, bo naprzeciw nich stanie Wulkan, który po dwóch pierwszych kolejkach znajduje się poza podium. W ostatnim meczu Tornado punkty straciło na własne życzenie, strzelając kuriozalnego samobója tuż przed końcowa syreną, więc ambicje w zespole muszą być podwójnie podrażnione. Wulkan wydaje się jednak być innym rozmiarem kapelusza, bo niczym nie ustępował konstelacji gwiazd reprezentującej Termo Okna, a następnie pokonał bardzo silny Zbieg Okoliczności. Złotoryjska hala widziała już różne dziwne spotkania, więc za wygraną Wulkanu ręki uciąć sobie byśmy nie dali.
Najniższy stopień podium okupuje Fenix, który inauguracyjne spotkanie przegrał, by w ostatniej kolejce pokonać A. Już przed tym meczem pisaliśmy, że dojdzie do pojedynku ekip mogących namieszać w rozgrywkach, a komplet punktów drużyny z Pielgrzymki, sprawił, że to dobiła do czołówki. Jeśli teraz pokona Lidera Złotoryja, może awansować na drugie miejsce, pod warunkiem, że Tornado przegra z Wulkanem niższym stosunkiem bramek, niż Fenix pokona Lidera Złotoryja. Multimedaliści tanio skóry nie sprzedadzą i zechcą sprawić niespodziankę, podobnie jak tydzień temu. Szczęśliwy remis z Tornadem podbudował morale Kazimierza Melskiego i spółki, więc z pewnością doświadczeni zawodnicy zechcą urwać punkty kolejnemu faworytowi – Fenixowi.
Ostatnim meczem tej serii gier będzie starcie Zbiegu Okoliczności z Fire. Zarówno jedni i jak i drudzy mają coś do udowodnienia. Zawodnicy ze Świerzawy, po imponującym początku ulegli Wulkanowi, więc teraz zrobią, co w ich mocy by się odkuć, natomiast przeciwnik Zbiegu Okoliczności, Fire oba wcześniejsze mecze przegrał, więc przed przerwą w rozgrywkach chciałby wreszcie zapunktować, a co za tym idzie być może opuścić ostatnie miejsce w tabeli.
14:00 Tornado – Wulkan
15:00 Zbieg Okoliczności – Fire
16:00 Termo Okna – A
17:00 Fenix Pielgrzymka – Lider Złotoryja
