Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Towarzysko dobiegli do... Wigilii

ZŁOTORYJA. Miał być okazały bieg ulicami miasta, ale ze względów proceduralno-biurokratycznych zrobiono zamiast fajnego biegu, biegowy trening na 5 kilometrów. Z metą na złotoryjskim Rynku. Tak narodziła się nowa, jakże sympatyczna sportowo-rekreacyjna tradycja złotoryjska- Bieg Wigilijny. Może za rok Robert Kuriata i wszyscy sympatycy biegania w złotym miasteczku znajdą ..."pod choinką" paczkę życzliwości i II Bieg Wigilijny będzie już znakiem rozpoznawczym Złotoryi i regionu...W końcu ktoś deklarował chęć ożywienia Rynku.

Towarzysko dobiegli do... Wigilii

 - Mimo pewnych problemów formalnych związanych z możliwością biegania po „Złotym Mieście” udało się nam przeprowadzić  spontaniczne wigilijne biegowe spotkanie - powiedział Robert KURIATA. - Ten pierwszy bieg nazwaliśmy Towarzyskim Biegiem Wigilijnym, ale spróbujemy by za rok było to już nocne wigilijne bieganie złotoryjskie. Trzebnica ma swój Bieg Sylwestrowy niech Złotoryja ma Bieg Wigilijny.

W biegu wystartowało prawie 30 osób, które na moment zostawiły, stolnice, odkurzacze i garnki. Przyjechali do Złotoryi biegacze z Lwa Legnica  z Elżbietą Kościk na czele. Bardzo liczna też była grupa kijkarzy ze stowarzyszenia Aktywna Złotoryja.

Jak można było się spodziewać nie zawiedli złotoryjscy biegacze , którzy w 2016 roku rządzili na trasach biegowych Dolnego Śląska i nie tylko tego regionu. Była cała Złotoryjska Liga Biegowa i Olaws Złotoryja z Marcinem Pawłowskim na czele. Bieg bez rywalizacji i ścigania na dystansie ok. 5 kilometrów swój finał miał Rynku pod choinką.

Wszyscy uczestnicy po biegu złożyli sobie życzenia, podzielili się opłatkiem i wysłuchali kolęd.

- Szczególne podziękowania kierujemy dla naszych przyjaciół: Grzegorza Barana za pyszne ciasto i restauracji Bistro Pod Ratuszem za herbatkę której nie udało mi się odebrać, a szkoda bo na mecie brakowało gorącego napoju - dodał Robert Kuriata. - Za rok będzie lepiej. 

Fot.Joanna Kuriata

Powiązane wpisy