Michalski nie zawalczy w klatkoringu FEN15
ZŁOTORYJA. Ostatnie dni a właściwie godziny z pewnością nie są najpiękniejszym czasem w historii organizacji Fight Exlusive Night. Ciąg dalszy ma przepychanka z Tyberiuszem Kowalczykiem, a jakby tego było mało, wczoraj wieczorem gruchnęło informacją mocno osłabiającą jakość, zbliżającej się wielkimi krokami gali w Lubinie. Na FEN 15 nie wystąpi bowiem jeden z najlepszych zawodników federacji – Michał Michalski, który kilkadziesiąt minut temu poinformował o nabawieniu się kontuzji wykluczającej go z pojedynku przeciwko Kamilowi Gniadkowi.
Dla Michalskiego miał to być powrót do klatkoringu po porażce na FEN 12 z Davym Gallonem. Pochodzący z Wilkowa fighter po blisko ośmiu miesiącach przerwy, znów mógł pokazać się szerszej publiczności. Tym razem rywalem Michalskiego miał być Kamil Gniadek, 22- letni zawodnik z przeszłością między innymi w KSW. Rywal, choć młodszy od Michalskiego ma osiem stoczonych walk więcej, w ich wyniki wróżyły naprawdę ciekawe starcie.
Niestety, Michał Michalski poinformował, że do walki nie dojdzie z powodu kontuzji, co z pewnością jest sporym ciosem dla kibiców. Na terenie byłego województwa legnickiego zawodnik ma ogromną rzeszę fanów, jeżdżących na jego walki po całym kraju. W hali Regionalnego Centrum Sportu mieli oni wydzielony sektor, z którego mieli zagrzewać idola do walki, lecz swoją twarz pokazała smutna strona sportu i Michalski podczas najbliższej gali do ringu nie wyjdzie.
"Niestety, mój występ na zbliżającej się gali FightExclusiveNight wykluczyła kontuzja... Bardzo żałuje że do mojej walki nie dojdzie, ale niestety uraz jest zbyt poważny aby walczyć na poważnej gali z poważnym przeciwnikiem. Z tego miejsca bardzo dziękuję włodarzom FEN, wszystkim kibicom, rodzinie i przyjaciołom, na których jak zawsze mogę liczyć! Moim trenerom: Mario Koziej, Tariel Zandukeli oraz wszystkich chłopakom z maty i ringu - dziękuję za mega dobre przygotowania do walki. Oczywiście ogromne podziękowania również dla moich sponsorów, bez których nie było mnie w miejscu, do którego doszedłem. Teraz przede mną rehabilitacja, ale obiecuję ze wrócę najszybciej jak się da, oczywiście mocniejszy!"- napisał wojownik z podzłotoryjskiego Wilkowa na swoim fanpagu.
Mamy nadzieję, że uraz szybko uda się wyleczyć i w najbliższym czasie znów będzie nam dane oglądanie Michała Michalskiego w walkach MMA. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!