Finisz złotoryjskiej halówki
ZŁOTORYJA. W Złotoryjskiej Lidze Halowej przyszedł czas rozstrzygnięć. Do końca rywalizacji w rundzie zasadniczej pozostały dwie kolejki, które rozegrane zostaną w sobotę i niedzielę. Pewne swego są tylko Termo- Okna, mające komplet punktów i osiem „oczek” przewagi nad piątym zespołem, co oznacza, że aktualnego lidera z pewnością zobaczymy w walce o puchar burmistrza Złotoryi. Szans na rywalizację o najwyższe laury nie ma ostatni Fire, a przedostanie A ma tylko matematyczne szanse, by jakimś cudem wskoczyć do pierwszej czwórki.
Część rozstrzygnięć z pewnością poznamy jeszcze dzisiaj, a najbliżej zapewnienia sobie gry w grupie mistrzowskiej jest Wulkan. Obrońca tytułu zajmuje drugie miejsce i jeśli pokona A, zajmujący aktualnie piąte miejsce Fenix Pielgrzymka nie zdoła już dogonić podopiecznych Arkadiusza Palucha.
Przed Wulkanem teoretycznie łatwe zadanie, ponieważ jego rywal jest w ligowej tabeli dopiero przedostatni, w dodatku przed tygodniem oddając mecz walkowerem. Aktualny mistrz nie powinien mieć problemów nawet mimo braku Jacka Bochni, Dominika Pazio i Pawła Malika.
Na korzystny układ wyników po cichu liczą zawodnicy Lidera Złotoryja, bo jeszcze dzisiaj mogą wskoczyć na piąte miejsce i zrównać się punktami z Tornadem. Warunki? Swój mecz musi przegrać Fenix, który czeka bój z Termo- Oknami, Tornado musi ulec Zbiegowi Okoliczności, a Liderowi wystarczy pokonać Fire. Teoretycznie, dwa zadania są wręcz obowiązkiem, bo Termo- Okna rozgrywają jak na razie kapitalny sezon, rozbijając kolejnych rywali, natomiast Fenix gra w kratkę, a w dodatku jutro, przed meczem w ramach Złotoryjskiej Ligi Halowej weźmie udział w turnieju organizowanym przez OZPN Legnica. A mecz Lider – Fire? Jeśli najbardziej utytułowany zespół ligi nie wygra tego pojedynku, będziemy mieć ogromną niespodziankę, bo Fire jest dostarczycielem punktów, zamykającym tabelę bez jakiejkolwiek zdobyczy. Najtrudniej przewidzieć wydarzenia w meczu Zbiegu Okoliczności z Tornadem, jednak nawet jeśli tam padnie korzystny dla Lidera wynik, droga do pierwszej czwórki nadal będzie bardzo kręta, bo w ostatniej kolejce układ par zdecydowanie nie sprzyja ekipie Kazimierza Melskiego.
Podejmujący Termo- Okna Fenix Pielgrzymka zrobi co w jego mocy, by sprawić niespodziankę, ale wydaje nam się, że w tym przypadku ambicja nie wystarczy. Mateusz Jaros i spółka to zupełnie inny rozmiar kapelusza, a jedynym zespołem, potrafiącym jak dotąd zmusić Termo- Okna do wysiłku był Wulkan. Resztę meczów lider wygrywał nie wrzucając nawet trzeciego biegu. Na niekorzyść drużyny z Pielgrzymki przemawia dodatkowo rozgrywany wcześniej turniej.
Na pełną pulę liczy Zbieg Okoliczności, któremu pokonanie Tornada zapewni przynajmniej czwarte miejsce, bez patrzenia na poczynania rywali. Sęk jednak w tym, że drużyna Mirosława Zielenia nie ma zamiaru odpaść z rywalizacji o tytuł na ostatniej prostej, więc zrobi, co w jej mocy by punkty zgarnęło Tornado. Ten mecz jest najciekawiej zapowiadającym się starciem całej VI kolejki. W razie niepowodzenia, zarówno jedni jak i drudzy mają margines błędu, więc wielce prawdopodobne, że o miejscu w pierwszej czwórce przesądzi dopiero niedzielna seria gier, w której Zbieg Okoliczności zagra z Fenixem, a Tornado podejmie A.
16:00 Wulkan – A
17:00 Fire – Lider
18:00 Termo Okna – Fenix Pielgrzymka
19:00 Zbieg Okoliczności Tornado