Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pendolino "Górnik" mknie ku 4 lidze. A Prochowice się czają...

ZŁOTORYJA. Najbliższa kolejka klasy Okręgowej przyniesie kilka ciekawych pojedynków, choć na pewno brakuje w niej meczu, zdecydowanie mocniej przyciągającego uwagę kibiców. Na tej pustyni, rolę oazy pełni więc starcie mające spore znaczenie dla układu dolnych rejonów tabeli, czyli walka przedostatniej Chojnowianki Chojnów z ostatnią Przyszłością Prusice. Szczególny mecz czeka trenera Mirosława Zielenia, bo jego Górnik podejmie poprzedniego pracodawcę szkoleniowca – Czarnych Rokitki, dowodzonych obecnie przez Chrystiana Serkiesa.

Pendolino "Górnik" mknie ku 4 lidze. A Prochowice się czają...

Pięć z ośmiu spotkań zaplanowano na sobotę. Wśród nich mecz wspomnianego we wstępie lidera, dwóch najniżej notowanych ekip czy walczącej o pudło Prochowiczanki Prochowice.
Poświąteczne granie rozpocznie Górnik Złotoryja, który podejmie Czarnych Rokitki. Złotoryjanie nadrobili zaległości, w Wielką Sobotę pokonując Grom Gromadzyń- Wielowieś aż 6:2. Wygrana pozwoliła podopiecznym Mirosława Zielenia przeskoczyć Odrę Ścinawa i rozsiąść się na fotelu lidera, więc teraz piłkarze ze złotego miasteczka zechcą dopisać do swojego konta kolejny triumf, by nie zostać strąconym z piedestału. Górnik nie miał świątecznej przerwy, więc nie może mówić o wypadnięciu z rytmu meczowego. Pojedynek z Czarnymi stoczony będzie w Wilkowie, z którego złotoryjanie mają miłe wspomnienia, bo na stadionie Wilkowianki pokonali w jesiennych derbach Przyszłość Prusice. Nominalni goście, po przejęciu przez Chrystiana Serkiesa spisują się przyzwoicie, ale i tak punktują zdecydowanie gorzej od jutrzejszego rywala. Z dwóch wyjazdowych meczów przywieźli dopiero jeden punkt, więc przełamanie złej passy sprawiłoby na pewno ogromną radość kibicom Czarnych.

Wieści z Wilkowa z pewnością będą nasłuchiwać w Prochowicach, bo Prochowiczanka pod wodzą Jarosława Pedryca nabrała wiatru w żagle, szczycąc się najlepszym bilansem w pięciu wiosennych spotkaniach. Prochowiczanie awansowali tuż za podium, a do lidera tracą aktualnie pięć „oczek”. Jeśli rywale nadal będą tak często gubić punkty, to niewykluczone, że zespół z Prochowic solidnie namiesza w czubie tabeli. Na jego rozkładzie znalazła się Iskra Kochlice, zajmując dziesiątą lokatę. Gospodarze uchodzą za murowanego faworyta do triumfu, więc każdy inny wynik niż wygrana podopiecznych trenera Pedryca zostanie uznany za niespodziankę.

Z pozoru spokojną sytuację ma Konfeks Legnica, plasujący się na siódmym miejscu. W ostatnich czterech meczach legniczanie zdobyli jednak tylko dwa punkty i ich pokaźna przewaga nad zespołami walczącymi o utrzymanie nieco stopniała. Powodów do niepokoju jeszcze nie ma, lecz jeśli drużyna Andrzeja Kisiela nie zacznie wygrywać, z tygodnia na tydzień może robić się coraz bardziej niebezpiecznie. W sobotę Konfeks czeka trudne zadanie, bo na ulicy Grabskiego zamelduje się Rodło Granowice. Rodło, które rundę jesienną kończyło na dnie ligowej tabeli, a wiosną punktuje aż miło, wyprzedzając Przyszłość Prusice, Chojnowiankę Chojnów oraz Kaczawę Bieniowice. Przed przerwą świąteczną pokonało Górnika Złotoryja i na pewno nikt przed meczem w Legnicy nie skreśli jego szans na zgarnięcie pełnej puli.

Znacznie mniejszą nadzieję na zwycięstwo mają kibice w Bieniowicach, bo Kaczawa w rundzie rewanżowej przegrała wszystkie cztery mecze i tylko dzięki zaliczce z pierwszej części sezonu nie zamyka ligowej tabeli. Najbliższa przyszłość nie rysuje się w kolorowych barwach, ponieważ w Bieniowicach zagości Kuźnia Jawor, która walczy o najwyższe cele. Ewentualna przegrana z Kaczawą mogłaby jednak mocno skomplikować plany jaworzan, więc zawodnicy Marcina Dudka z pewnością podejdą do tego pojedynku mocno skoncentrowani.

Ciekawie powinno być w Chobieni, gdzie Odra podejmie Hutę Przemków. Gospodarze są obecnie na dwunastym miejscu, goście trzy pozycje wyżej, a dodatkowo beniaminek może pochwalić się zdecydowanie lepszą formą w rozegranych dotąd spotkaniach. Czy Odrę uratuje atut własnego boiska? Trudno przewidzieć, jednak w tabeli doskonale widać, że zawodnicy Andrzeja Słowakiewicza zdecydowanie lepiej czują się przed własną publicznością.

Pośród niedzielnych pojedynków na najbardziej zacięty wygląda ten w Chojnowie. Miejscowa Chojnowianka podejmie bowiem Przyszłość Prusice, a stawką meczu będzie ostatnia pozycja w tabeli. W okresie zimowym wydawało się, że chojnowianie mają wszystkie predyspozycje do zostania czarnym koniec rundy rewanżowej, jednak zamiast spektakularnego marszu w górę tabeli jest sześć spotkań i ledwie jeden punkt więcej na koncie. Ten weekend przyniesie Bartoszowi Szymczykowi i jego zawodnikom doskonałą okazję do przerwania tej fatalnej passy, bo Przyszłość Prusice zamyka tabelę, a w rundzie wiosennej wywalczyła zaledwie dwa „oczka”. Beniaminek na pewno nie odpuści, bo w Prusicach wiedzą, że mają szansę by przywieźć z Chojnowa choćby jeden punkt, a ewentualna wygrana może nawet dać awans o jedną pozycję.

Po najbliższej kolejce, pozycję lidera zająć mogą zespoły z drugiego i trzeciego miejsca. Odra Ścinawa podejmie na własnym terenie Dąb Siedliska i jeszcze kilka tygodni temu bylibyśmy postawić wszystkie pieniądze na wygraną zespołu Tomasza Wołocha, lecz w zimie ścinawska maszyna się zacięła. Miał być nowy stadion i pewny marsz ku czwartej lidze, a zamiast tego są punktowe straty. Po efektownym odprawieniu Czarnych Rokitki wydawało się, że wszystko wraca do normy, a Odra zażegnała kryzys, jednak tydzień później przegrała w Przemkowie. Beniaminek z Siedlisk spokojnie dryfuje do brzegu, raz wygrywając, raz przegrywając, raz remisując. Aktualna pozycja i forma podopiecznych Marcina Rabandy nie zapowiada nerwowego sezonu, więc dla „Dębowych” mecz w Ścinawie na pewno nie będzie z gatunku tych na śmierć i życie, co może być ich… atutem.

Odrę i Górnika Złotoryja może pogodzić Iskra Księginice, w której nikt specjalnie nie ukrywał, że zimowe wzmocnienia oraz zielone światło od gminy są jasnym sygnałem, mówiącym o chęci awansu. Na dzień dzisiejszy sytuacja jest całkiem obiecująca, bo Iskra traci do lidera tylko jeden punkt, więc jeśli sama nie zaliczy wpadki, w każdej chwili może odrobić stratę. W niedzielę przeszkodą podopiecznych Remigiusza Postrożnego będą gracze Gromu Gromadzyń- Wielowieś, a więc zespołu notowanego nieco niżej i mającego jeszcze okazję namieszać w czołówce. Najpierw jednak Grom musiałby pokonać Iskrę, a to zadanie do najprostszych należeć nie będzie.

Sobota:
15:00 Górnik Złotoryja – Czarni Rokitki
16:00 Odra Chobienia – Huta Przemków
16:00 Kaczawa Bieniowice – Kuźnia Jawor
16:00 Konfeks Legnica -Rodło Granowice
17:00 Prochowiczanka Prochowice – Iskra Kochlice

Niedziela:
17:00 Iskra Księginice – Grom Gromadzyń Wielowieś
17:00 Odra Ścinawa – Dąb Siedliska
17:00 Chojnowianka Chojnów – Przyszłość Prusice

Powiązane wpisy