Awantura o kasę na sport
ZŁOTORYJA. Gmina Jawor na kluby i stowarzyszenia sportowe w mieście przeznacza w 2016 roku 479 tysięcy. Gmina wiejska Chojnów- 225 tysięcy. Gmina wiejska Złotoryja - 165 tysięcy. We wstępnym projekcie budżetu na 2016 w mieście Złotoryja na zadania publicznej dla klubów i stowarzyszeń sportowych planuje się przeznaczyć 180 tysięcy. Środowisko sportowe jest mocno zbulwersowane... Niedawna petycja o zwiększenie wydatków na sport o 30 procent i przeznaczenie dodatkowej dotacji dla Górnika Złotoryja pozostały bez reakcji Ratusza. Coraz mocniej akcentuje się, że mimo zmiany władzy przed rokiem, kultura fizyczna w mieście traktowana jest po macoszemu...
Grażyna SOJA, skarbnik gminy miejskiej Złotoryja: - Osobiście uważam wydatki na kulturę fizyczną w naszym mieście zaplanowane na 2016 rok za duże. To kwota 3 miliony 698 tysięcy. W tym budowa czy gruntowna modernizacja stadionu na kwotę 2, 539 miliona. Na zadania publiczne dla klubów planowane jest 180 tysięcy czyli jest to utrzymanie ubiegłorocznego poziomu wydatków. Proszę pamiętać o finansowaniu przez Urząd Miasta kilku projektów związanych z kultura fizyczną. Chociażby programu "50 plus", "Multisport" czy nauki pływania dzieci.
Nad projektem wydatków na kulturę fizyczna pochylą się radni z Komisji Oświaty, Kultury i Kultury Fizycznej w najbliższy czwartek. Przewodniczący Komisji i zarazem prezes Stowarzyszenia Siłaczy "WILKOŁAK" - Andrzej KOCYŁA. - Zacznę trochę z innej strony, bo stoję na czele komisji, która zajmuje się nie tylko sportem. Mnie osobiście cieszy, że po raz pierwszy w historii najnowszej miasta, w budżecie na 2016 rok znalazły się pieniądze na stypendia dla najzdolniejszych uczniów. Co do sportu to rzeczywiście nakłady są małe, dużo mniejsze nie tylko o oczekiwań, ale i od potrzeb klubów sportowych. Problem polega na tym, że budżet nie jest z gumy. Mam swój pomysł na podratowanie nakładów na sport w przyszłym roku. Wiem, że dotacja na zadania publiczne dla klubów została pomniejszona o 40 tysięcy i te pieniądze mają zostać przeznaczone na zakup nowoczesnej maszyny do czyszczenia parkietu w hali "Tęcza". Wiadomo, że z parkietu w tej hali korzystają piłkarze ręczni korzystając z kleju do piłek i on brudzi parkiet. Rzekomo dotychczasowa maszyna nie spełnia swoich zadań. Uważam, że to zbyteczny zakup w 2016 roku. Maszyna, która jest nie była kupowana przed wiekami, do tego roku praktycznie była mało używana. I te 40 tysięcy powinno zostać przekazane na zwiększenie puli na zadania publicznej na kluby. 220 tysięcy to już kwota , z którą można coś sensownego zrobić.
Andrzej Kocyła jest przekonany, że na komisji czwartkowej uda się osiągnąć porozumienie i zaakceptować przymiarki budżetowe. - Mam nadzieję, że spory o nakłady na sport nie spowodują 22 grudnia paraliżu Rady podczas tzw. sesji budżetowej .
Dodajmy iż w Złotoryi ręce o pieniądze na działalność sportową wyciąga aż 19 stowarzyszeń sportowych. Nieoficjalnie wiadomo, że w ostatnich dniach doszło do nieformalnych spotkań przedstawicieli klubów sportowych. - Nie może być tak, że jedyną reakcją burmistrza na petycję w sprawie zwiększenia dotacji na kluby sportowe jest jego obrażenie się na niektórych z działaczy sportowych - tłumaczy jeden z działaczy sportowych. - Przed rokiem wspieraliśmy Roberta Pawłowskiego, bo miało być lepiej, miały być zmiany także w zakresie finansowania sportu, pomysłu na sport. A mija 12 miesięcy i wszystko jest po staremu. Z jednej strony można dać Górnikowi 50 tysięcy na klub, ale nikt z Ratusza nie mówi, że z tych pieniędzy trzeba utrzymać stadion? A gadanie, że przecież RPK kosi nieodpłatnie trawę czy podlewa jest żenujące i dyskwalifikujące urzędników Ratusza...
Jedno jest pewne - szykuje się awantura o kasę na sport.