Fenix marzy o końcu sezonu
PIELGRZYMKA. Po zaskakującej rundzie jesiennej, kibice Fenixa Pielgrzymka nie mogli doczekać się drugiej części sezonu, bo ich zespół zajmował na półmetku świetne trzecie miejsce. Teraz chyba wszyscy marzą, by trwająca kampania się zakończyła, bo trener Jakub Kosiński co rusz musi spod swoich nóg odrzucać kolejne spadające pod nie kłody. Wiosenne wyniki są zdecydowanie gorsze od tych notowanych jesienią, a na dodatek jeden z zawodników został zawieszony na… pięć miesięcy.
Fenix jeszcze w B-klasie uchodził za zespół grający ostro, łapiący sporo kartek, ale nie przeszkodziło mu to w wywalczeniu awansu i wykręceniu kapitalnego wyniku w pierwszej połówce A-klasowego sezonu. Zimą, działacze oraz trener musieli włożyć sporo wysiłków by utrzymać skład, bo wielu zawodników chciało z różnych powodów zmienić otoczenie.
Koniec końców w Pielgrzymce mogli odtrąbić mały sukces, ponieważ zdecydowana większość graczy została w drużynie beniaminka. Rozpalone na początku rozgrywek apetyty zostały jednak szybko ostudzone, bo w pięciu pierwszych kolejkach Fenix wygrał tylko raz, z Wilkowianką Wilków.
Później, po dwóch wygranych wydawało się, że zespół wrócił na właściwe tory, ale przyszedł mecz ze Skorą Jadwisin, w którym beniaminek przegrał 3:7. Porażka z wiceliderem wielkiej ujmy nie przyniosła, ale aż trzech zawodników obejrzało wówczas czerwone kartki.
Dominik Kaleta opuścił plac gry po dwóch „żółtkach”, Krzysztof Hajdun zobaczył bezpośrednio czerwony kartonik skutkujący zawieszeniem na dwa spotkania, ale największe poruszenie wywołało wykluczenie Dawida Marchewki. Zawodnik Fenixa nigdy nie odstawiał nogi, często naruszał przepisy, jednak do meczu ze Skorą obejrzał tylko dwie żółte kartki.
W starciu ze Skorą po jednym z pojedynków opluł zawodnika rywali, co zauważył sędzia odsyłając Marchewkę pod prysznic oraz opisując całe zdarzenie w pomeczowym protokole. Wydział Gier nie pozostał bierny i „wycenił” zachowanie gracza z Pielgrzymki na bardzo długą, przymusową pauzę.
Były zawodnik Zbyluta Zbylutów został zawieszony aż na pięć miesięcy, co oznacza wykluczenie z gry do końca trwającego sezonu i całą rundę jesienną przyszłorocznych rozgrywek.
Zawieszenia odbiły się na postawie zespołu, bo kilka dni temu Fenix przegrał z walczącą o utrzymanie Radziechowianką Radziechów 1:3, spadając na szóste miejsce.