Zablokują autostradę
REGION. Kierowcy ciężarówek zablokują autostradę A 4. Planowali akcję protestacyjną na wczoraj, ale ostatecznie przełożono blokadę na 23 grudnia.
Informację o zablokowaniu odcinka autostrady A 4 (od węzła Krzywa do zjazdu Pietrzykowice) spłynęły m.in. do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego dla miasta Legnicy. To nie przypadek, bo zablokowana autostrada oznacza wzmożony ruch w samej Legnicy.
- Ponieważ droga krajowa nr 94 przebiega rzez węzeł Krzywa, spodziewamy się, ze kierowcy- aby ominąć utrudnienia- właśnie na węźle Krzywa będą wjeżdżali na drogę nr 94 i tą drogą będą się udawać w kierunku Wrocławia. Oznacza to, że spory odcinek drogi te samochody będą musiały pokonać przez Legnicę- mówi Grzegorz Jeziorowski z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego dla miasta Legnicy.
Protest ma polegać na tym, że ok. 150 ciężarówek na odcinku od zjazdu Krzywa do zjazdu Pietrzykowice będzie jechało autostradą z prędkością 10km/h. Wszystkie służby już przygotowują się do dnia, kiedy - za sprawą protestu na autostradzie- ciaśniej się zrobi na ulicach Legnicy.
- Z mojej wiedzy wynika, że policja będzie czuwać nad ruchem. Informacja poszła też do Centrum Zarządzania Ruchem i tutaj -odpowiednio sterując światłami- będziemy próbowali ewentualnie rozładować tworzące się korki - mówi dyżurny Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego dla miasta Legnicy.
Dodajmy, że kierowcy chcą protestować, bo ich zdaniem "rząd traktuje ich jak gorszy sort". Chodzi o to, że kierowców ciężarówek nie uznano za grupę zawodową, która w czasie pandemii wykonuje pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia.