Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Lewica ma plan na Senat. Kandydat do zaakceptowania?

REGION. Wciąż nie wiadomo kto będzie w okręgu legnickim kandydatem do Senatu RP w ramach tzw. Paktu Senackiego. - Myślę, że takiego wspólnego kandydata poznamy nie wcześniej niż za miesiąc - uważa Arkadiusz SIKORA, współprzewodniczący Nowej Lewicy na Dolnym Śląsku. - Mogę jedynie potwierdzić słowa Michała Huzarskiego na łamach państwa portalu, że kandydatem Nowej Lewicy z pewnością nie będzie obecny prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. Co oczywiście nie wyklucza tego, że być może kandydaturę gospodarza Legnicy zgłosi inna z partii tworzących pakt senacki. Obecnie rozmowy w tej kwestii toczone są na szczeblu centralnym. Trudno operować nazwiskami skoro nie wiemy jaki będzie podział okręgów do Senatu. Na Dolnym Śląsku jest takich okręgów do Senatu 8 i nie wiadomo który okręg jakiej partii tworzącej pakt senacki przypadnie w udziale. Każda partia  pewnością ma w swoim gronie optymalnego kandydata danej partii do Senatu ale za miesiąc usiądziemy i zastanowimy się  który z nich będzie miał szansę na pokonanie kandydata Prawa i Sprawiedliwość.

Lewica ma plan na Senat. Kandydat do zaakceptowania?

Sytuacja rzeczywiście jest mocno pogmatwana i z pewnością nie jest to handicap zjednoczonej opozycji w walce o Senat. Przypomnijmy, że poseł PO Piotr BORYS publicznie poparł kandydaturę Tadeusza KRZAKOWSKIEGO jako wspólnego reprezentanta opozycji w walce o Senat w Okręgu Wyborczym nr 3 (obejmujący obszary powiatów: głogowski, legnicki, lubiński, polkowicki oraz miasta na prawach powiatu: Legnica). Nie wywołało to euforii legnickiej części działaczy Platformy Obywatelskiej.  Pojawiła się więc kandydatura Jarosława DUDKOWIAKA, starosty głogowskiego ale szybko liderzy PO nazwali to jako "kandydata technicznego".

Wg. naszych informacji przy kandydaturze Tadeusza Krzakowskiego twardo stoi Polska 2050 Szymona Hołowni. Polskie Stronnictwo Ludowe w kwestii Senatu jest w głębokiej defensywie i sporadycznie pojawiają się głosy, że mogliby zaproponować posła Jacka PROTASIEWICZA.

Tymczasem wbrew temu o czym zapewnia Arkadiusz SIKORA, Nowa Lewica ma zanadrzu "plan na Senat" w okręgu legnicko-lubińsko-polkowicko-głogowskim. Ten plan to poseł Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska. - Sikora tego wam nie powie, ale kandydatura posłanki pogodziłaby Lewicę, PO i wszystkich z paktu senackiego - mówi nasz informator. - Nie zapominajmy, że w 2019 roku startując do Sejmu zdobyła w legnickim okręgu ponad 40 tysięcy głosów. Do tego w legnickim nie brakuje zwolenników śp. Jurka Szmajdzińskiego A pijarowcy ładnie by to oprawili, że rywalką Doroty Czudowskiej "tygrysicy prawicy" jest inna kobieta,  "lwica lewicy" itp. Szmajdzińską musiałby zaakceptować nawet Krzakowski i nawet wspomógł by ją w kampanii senackiej.

Ale nasz rozmówca wskazał na jeszcze inny aspekt lewicowej układanki. Wystawienie Szmajdzińskiej do Senatu zwolniłoby pozycję nr 1 do Sejmu w legnickim. I to miejsce mógłby dostać wspomniany Arkadiusz SIKORA. Co prawda wrocławianin, ale we Wrocławiu nie miałby szans na miejsca 1 lub 2 na liście do Sejmu. Jedynka to podobno już zapewnioną ma posłanka Nowej Lewicy (frakcja SLD) Agnieszka Dziemianowicz-Bąk a nr 2 na liście do Sejmu  Nowej Lewicy z Wrocławia Krzysztof Śmiszek. Mocno wątpliwe aby Sikora zadowolił się miejscem nr 3 . W okręgu legnickim jako "jedynka" miałby zdecydowanie większe szansa na walkę o Sejm.

Jedno jest pewne- wybór silnego kandydata do Senatu w ramach Paktu Senackiego poprzedzą swojego rodzaju "partyjne prawybory", które będą nie mniej emocjonujące niż parlamentarne wybory jesienią...