Poprosił policję o... aresztowanie
JAWOR. Niecodzienne zgłoszenie odebrał dyżurny jaworskiej komendy policji. „Proszę mnie aresztować, jestem poszukiwany” - poinformował mężczyzna dzwoniący na numer alarmowy. Jak się okazało to nie był żart. 21-latek miał dość ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości, dlatego wskazał miejsce gdzie przebywa i poprosił o pilny przyjazd funkcjonariuszy. Teraz poszukiwany spędzi za kratkami najbliższe 5 miesięcy.
Wieczorem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaworze w słuchawce telefonu usłyszał głos mężczyzny, który poinformował go, że jest poszukiwany i chce, by go… zatrzymano. Rozmówca powiedział, że zamierza oddać się w ręce policjantów, ponieważ nie chce się już dłużej ukrywać. W trakcie rozmowy podał gdzie przebywa i poprosił o pilny przyjazd radiowozu. Po chwili zadzwonił ponownie dopytując się, jak długo będzie musiał czekać. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali 21-letniego mieszkańca gminy Mściwojów.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna mówi prawdę. Mundurowi ustalili, że jest on poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez jaworski sąd za kradzieże z włamaniem oraz pobicie. Zgodnie z "życzeniem" 21-latek został zatrzymany. Prosto z komendy trafił za więzienne kratki, gdzie spędzi 5 miesięcy.