M. Brzozowski: przed gminą kolejne wyzwania
MĘCINKA. Mirosław BRZOZOWSKI w wyborach na wójta gminy Męcinka uzyskał poparcie 1980 mieszkańców gminy to dało wynik 85-procentowego poparcia. I bez wątpienia jest to jeden z najwyższych wskaźników poparcia w samorządowych wyborach na Dolnym Śląsku. Nie było wbrew pozorom łatwo, bo po udanych 4 latach rządzenia gminą, Brzozowski w ubieganiu się o reelekcję nie miał żadnego kontrkandydata. Z Mirosławem Brzozowskim, wójtem gminy Męcinka rozmawia Ewa Jakubowska.
Druga kadencja na funkcji wójta gminy będzie chyba łatwiejsza i efektywniejsza – właśnie teraz kończyć się będzie wiele przedsięwzięć podjętych w poprzedniej kadencji?
- Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na tak postawione pytanie. Z jednej strony, doświadczenie, które nabyłem przez te cztery lata, będzie dawało mi osobiście lepsze umiejętności w zarządzaniu już na starcie w nowej kadencji. Przecież doświadczenie jest tym kryterium i wartością, która bez wątpienia pomaga w administrowaniu gminą. Natomiast wyzwania, które przede mną stoją wcale nie będą przez to łatwiejsze. Bo zawsze jest tak, że jak się ma szczytne cele i pragnie się osiągnąć jeszcze większy sukces w postaci realizacji potrzeb dla mieszkańców w najszerszym słowa tego znaczeniu, należy liczyć się z pojawianiem się różnych problemów podczas ich realizacji. I już wiem z poprzedniej kadencji, że tutaj nie da się ich jednak uniknąć. Niewątpliwie będę dalej z wielką determinacją dążyć i poprzez swoje działania i moich współpracowników - bo przecież zespół ma większą siłę i zdolność twórczą, a nie sam lider - do zaspakajania potrzeb lokalnej społeczności. Na pewno priorytetem dla mnie jest realizować to, czego mieszkańcy ode mnie oczekują jako ich przedstawiciela.
A jakie oczekiwania mają mieszkańcy gminy wobec wójta, któremu zaufali na dalsze pięć lat?
- Moim zdaniem ten wynik wyborczy świadczy o tym, że kierunek, który został zaproponowany im cztery lata temu i potem konsekwentnie był realizowany, jest tym czego właśnie ludzie oczekiwali od władzy samorządowej. Czyli podejście do gminy jako swoistej, własnej rodziny, o którą trzeba dbać i zaspakajać potrzeby - i to różne - w zależności od grupy: czy to dzieci, dorosłych czy seniorów.
Czyli jakie cele stawia sobie pan w tej kadencji?
- Cele zostają te same. Nadrzędnym zadaniem jest tworzenie przestrzeni przyjaznej do zamieszkania w naszej gminie Męcinka. Zależy nam na tym, żeby wszystkie propozycje, które będziemy przygotowywać dla naszych mieszkańców, spowodowały, że życie ich tutaj stanie się lepsze i łatwiejsze. Dlatego też ta oferta będzie ciągle ewoluować - stale będziemy ją rozszerzać i w sferze edukacji i w obszarze służby zdrowia oraz w ramach pomocy społecznej. Nie będziemy także zapominać o pozostałych ważnych kwestiach w dziedzinie infrastruktury, szczególnie drogowej czy technicznej. W tych ostatnich chodzi m.in. o sprawy doprowadzenia wody, bo akurat w dziedzinie kanalizacji mamy w gminie jeszcze dużo do zrobienia Oczywiście nie uda nam się wygenerować stanu idealnego, bo takowych nie ma nigdy w przestrzeni społecznej. Ważne że będziemy do tego dążyć i na tę chwilę w wielu obszarach możemy już wiele zaproponować. Cztery lata temu mieliśmy Ośrodek Zdrowia, w którym przyjmowało pacjentów maksymalnie dwóch lekarzy. Dziś liczba lekarzy w naszym ośrodku zwiększyła się do ośmiu. Mamy już nowo wyremontowany Ośrodek Zdrowia, który w tej chwili jest dobrze wyposażony. Lecz to nie znaczy, że ten temat możemy uważać za załatwiony. Nie, myślimy, że ta oferta dla ludzi może być jeszcze bardziej atrakcyjniejsza, może się okazać że wygeneruje się potrzeba wybudowania zupełnie nowego obiektu dla służby zdrowia i to wtedy zrobimy. A wracając do celów w tej kadencji – z pewnością będziemy rozszerzać propozycje edukacyjną, a efekty już widać - od 1 stycznia uruchamiamy żłobek. Z kolei w Przybyłowicach będziemy się starali otworzyć kolejne oddziały przedszkolne.
Czyli w gminie priorytetem są realizacje zadań socjalnych?
- Moim zdaniem nadrzędną rolą samorządów lokalnych jest realizowanie wszelkich potrzeb mieszkańców i to tych podstawowych w hierarchii potrzeb, jak i całą tę nadbudowę z nimi związaną. Jeśli się uporamy z rozwiązaniami tych fundamentalnych pragnień w sensie egzystencjalnym, czyli woda, kanalizacja, służba zdrowia, szeroko pojęte bezpieczeństwo będziemy mogli przejść dopiero na dalszy etap rozwoju i zając się zaspokajaniem tzw. wyższych potrzeb. Czyli mówić o zwiększeniu komfortu życia w gminie.
W realizacji tych zadań będzie na pewno mógł pan liczyć na nową Radę Gminy.
- Do właśnie niedawno ukonstytuowanej Rady Gminy weszło czterech nowych radnych i akurat nie w każdym przypadku było to efektem walki wyborczej, która wygenerowała nowego radnego. Tak naprawdę to sytuacje te w większości związane były z tym, że poprzedni radni w ogóle nie zdecydowali się na start w tych wyborach samorządowych. Z tego właśnie tytułu pojawiły się w tej radzie nowe twarze. Do obecnej Rady weszło 12 radnych z KWW Przyjazna Gmina Męcinka, którym kierowałem oraz trzy osoby spoza mojego komitetu. Lecz są to ludzie, których znam bardzo dobrze. Ta trójka to społecznicy i wiem, że na sercu leży im przede wszystkim dobro naszej społeczności. Dlatego jestem przekonany, że na dziś ta nasza rada stanowi monolit 15-osobowy – tych którzy chcą pozytywnych zmian w naszej gminie. Chcemy wspólnie z mieszkańcami być za 5 lat jeszcze bardziej dumni z Męcinki.
Dziękuję za rozmowę.