Zamiast na kwarantannie pojechał zatankować samochód
JAWOR. Kompletnym brakiem wyobraźni wykazał się mieszkaniec powiatu jaworskiego, który zamiast przebywać w domu, pojechał na stację paliw, by zatankować swój samochód. Mundurowi, w rozmowie telefonicznej, natychmiast nakazali mężczyźnie, aby powrócił do miejsca zamieszkania. Został on także poinformowany, że konsekwencje jego nieodpowiedzialnego zachowania mogą być bardzo dotkliwe.
Policjanci nie tylko skierują wobec niego wniosek o ukaranie do sądu, ale i powiadomią jaworski Sanepid, który w przypadku złamania warunków kwarantanny, może przecież nałożyć na sprawcę takiego wykroczenia grzywnę w wysokości nawet do 30 tys. złotych.
Jaworscy i bolkowscy funkcjonariusze, jak wielu funkcjonariuszy w całej Polsce, sprawdzają miejsca przebywania osób objętych kwarantanną. Odbywa się to głównie poprzez rozmowę telefoniczną. Policjanci sprawdzają nie tylko, czy dana osoba znajduje się we wskazanym miejscu, ale także pytają o stan zdrowia oraz o najpilniejsze potrzeby. Większość podchodzi do tej sytuacji ze zrozumieniem i stosuje się do rygorów związanych z przymusową izolacją, jednakże zdarzają się przypadki nieodpowiedzialnego zachowania.