Poczwórna tragedia pod lupą prokuratora
JAWOR. Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie dramatycznego wypadku, w którym zginęło czterech 19-latków z Jawora. Na dziś zaplanowano sekcję zwłok trzech z czterech ofiar tej tragedii.
- Po trzech dniach śledztwa możemy powiedzieć, że najprawdopodobniej kierujący samochodem audi, wskutek niezachowania należytej ostrożności, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas, przejechał przez rów, uderzył z dużą siłą w przydrożne drzewo, a następnie zatrzymał się na polu - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Niestety, trzy osoby poniosły śmierć na miejscu, a czwartego mężczyznę przetransportowano śmigłowcem LPR do szpitala. Młody mężczyzna był w stanie krytycznym i,niestety, nie udało się go uratować.
- Na chwilę obecną zgromadzone dowody wskazują, który z tych młodych mężczyzn kierował pojazdem, ale ze względu na fakt, że wszyscy ci jadący samochodem podczas wypadku zostali wyrzuceni z auta na zewnątrz, niezbędne jest przeprowadzenie wszystkich możliwych dowodów, które pozwolą jednoznacznie ustalić, który z mężczyzn kierował pojazdem i takie dowody zostały zaplanowane - dodaje Lidia Tkaczyszyn.
Z ustaleń śledztwa wynika, że dzień wcześniej czworo młodych ludzi pojechało samochodem z Jawora do jednej z pobliskich miejscowości na urodziny kolegi. Następnego dnia, ok. godz. 8.00 wracali z tych urodzin i wtedy tuż za wsią Sichów, na trasie Złotoryja- Jawor doszło do tego tragicznego zdarzenia.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jaworze.