Policjanci uratowali... sarenkę
JAWOR. Do nietypowej interwencji jaworskich policjantów doszło na jednej z dróg w gminie Wądroże Wielkie. Jak się okazało pomocy mundurowych potrzebowała mała sarna, która porzucona przez matkę siedziała na środku jezdni. Aby uniknąć potrącenia funkcjonariusze zabrali ją z tego miejsca i oddali pracownikowi nadleśnictwa zajmującemu się pomocą dzikim zwierzętom.
W sobotę 11 czerwca jaworscy dzielnicowi otrzymali sygnał o błąkającym się małym koziołku w okolicach miejscowości Gądków, w gminie Wadroże Wielkie. Z informacji wynikało, że matka zwierzęcia porzuciła go lub została zabita. W związku z tym zgłoszeniem mundurowi udali się we wskazany rejon. Chwilę później zauważyli młodą sarenkę siedzącą na środku jezdni. Było ona wystraszona i zdezorientowana.
Zwierzę było zbyt małe, aby samodzielnie egzystować, w dodatku mogło zostać potrącone przez samochód. Dlatego dzielnicowi podjęli decyzję o przekazaniu go do wyspecjalizowanej placówki zajmującej się pomocą dzikim zwierzętom. Sarenka została więc zabrana przez nich do radiowozu, a następnie przewieziona do Siedmicy i przekazana pracownikowi nadleśnictwa. Tam będzie bezpiecznie dorastać oraz przystosowywać się do ponownego życia na wolności.