Radni Jawora ponownie zdecydowanie: NIE dla imigrantów (FOTO)

 Tzw. "antyimigrancka sesja" wywołała ogromne zainteresowanie w Jaworze. Sala Rajców okazała się za mała, aby wszystkich pomieścić. Na salę weszli kibice piłkarskiego Śląska Wrocław z fanclubu w Jaworze. Ogromnym zaskoczeniem było pojawienie się jaworzanki, byłej Marszałek Sejmu, posłanki Elżbiety WITEK, której towarzyszył legnicki radny i zarazem szef PiS w Legnicy Rafał RAJCZAKOWSKI. Dostrzegliśmy także wśród publiczności Anetę KUCHARZYK, byłą starostę Powiatu Jaworskiego.

W sesji brało udział 20 radnych, a nieobecną była Wiesława Kasprzycka. Poseł Elżbieta WITEK w swoim ekspresyjnym wystąpieniu przedstawiła sytuację w europejskich miasta, które przegrywają walkę z rzeszami imigrantów i pytała radnych:

- Czy tego samego chcemy w Jaworze? Mieszkam tutaj kilkadziesiąt lat i jeszcze 2 lata temu uważałam to miasto za najbezpieczniejsze na Dolnym Śląsku. Teraz już tak nie jest, a spotkanie na ulicy cudzoziemców dziwnie się zachowujących, nie stanowi zaskoczenia. Kobiety boją się ,zwłaszcza po zmroku, wychodzić na ulice Jawora. Ja deklaracje burmistrza Emiliana Bery, że nie dopuści do powstania w Jaworze centrum lokacji imigrantów, przyjmuję za dobrą intencję - mówi poseł Elżbieta WITEK. - Ale to są jedyne dobre chęci burmistrza miasta. Premier Donald Tusk także obiecywał w kwestii imigranckiej kilka spraw, a w praktyce rząd robi zupełnie inaczej niż obiecywał premier. Natomiast uchwała Rady Miejskiej to dokument pisany, mający swoją moc prawną, który jest też dowodem, że radni działają w intencji mieszkańców Jawora. Panie burmistrzu mówił pan, że jak Jawor nie odrzuci uchwały antyimigranckiej to straci 50 milionów, które dostał od Unii. Ja przypomnę, że tylko w ostatnim okresie rządów Prawa i Sprawiedliwość do Jawora napłynęło ponad ...200 milionów złotych. I to te realne pieniądze przyczyniają się do rozwoju miasta. Nie możemy ulegać szantażowi, że ktoś nam zabierze pieniądze, bo mamy odwagę mówić w imieniu Jaworzan i chcemy zadbać o ich bezpieczeństwo.

Apel posłanki Elżbiety WITEK poskutkował. Radni głosowali nad uchwałą w sprawie uchylenia uchwały Nr XIV/123/2025 z dnia 27 maja 2025 roku dotyczącej sprzeciwu wobec relokacji migrantów i nad  uchwałą w sprawie wyrażenia negatywnego stanowiska wobec ewentualnego lokowania w Jaworze migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granice Polski i Unii Europejskiej.

W obu przypadkach wyniki głosowania były : ZA: 0, PRZECIW: 12, WSTRZYMUJĘ SIĘ: 0, BRAK GŁOSU: 8 ( klub radny EB Razem nie brał udziału w głosowaniach) NIEOBECNI: 1

Jak widać z wyników, radni pozostali jednomyślni – w obu głosowaniach żaden z obecnych nie poparł zmiany dotychczasowego stanowiska. Oznacza to, że miasto Jawor wciąż podtrzymuje swoje stanowisko z maja wobec relokacji migrantów.

Podczas sesji w imieniu kibiców piłkarskich głos zabrał inicjator petycji przeciwko imigrantom Michał SKULSKI. Zwrócił się do ... zastępcy burmistrza Daniela IWAŃSKIEGO. - Jesteś człowiekiem z Jawora, szanujemy Ciebie i mamy do Ciebie zaufanie. Dla ludzi, których pasją jest piłka nożna, ważne nie są pisane uchwały, lecz słowne deklaracje. Dlatego deklarujemy jako środowisko kibicowskie, że będziemy wspierać Ciebie w tym, aby w Jaworze nie pojawili się nielegalni imigranci zagrażający bezpieczeństwu naszych rodzin. Dajemy ci na to nasze słowo. Jeżeli będziesz potrzebował pomocy, przyjdziemy Tobie z pomocą od razu.

Daniel IWAŃSKI powiedział krótko: - Znacie moją opinię, nigdy w Jaworze nie powstanie ośrodek nielegalnych imigrantów. Daję wam na to moje słowo...

Były radny Krzysztof DETYNA powiedział: - Jeżeli w Jaworze są chętni do pomagania imigrantom, to chętnie podam namiary na fundacje w Afryce niosące pomoc mieszkańcom Afryki. Proszę mi wierzyć, Niemcy do nas nie wypychają lekarzy i inżynierów, tylko pospolitych przestępców, pedofilów, gwałcicieli. Naszym obowiązkiem jest bronić Polski  Jawora.

 Fot. Zbigniew Jakubowski