R.Bąkiewicz w Jaworze. Nie było chętnych do protestowania(FOTO)

 Bąkiewicz, który jeszcze kilka lat wstecz siłą bronił polskich kościołów przed aktywistkami ruchów kobiecych, wystąpienie w Jaworze rozpoczął od... ataku na część duchownych kościoła katolickiego odnosząc się do wystąpienia biskupa koszalińskiego, który podczas homilii powiedział: "Więcej niesie z sobą zła ruch obrony granic niż imigranci, o których nic nie wiemy".

- Musimy się liczyć z tym, że kościół katolicki, przynajmniej ta część zauroczona liberalizmem, przyjmie postawę konia trojańskiego i  mimowolnie dążyć będzie do rozbicia Ruchu Obrony Granic - mówił Robert Bąkiewicz.

Zdecydowanie więcej uwagi Bąkiewicz poświęcił obronie zachodniej granicy przed niekontrolowanym napływem imigrantów. Zobrazował to opisem sytuacji metropolii europejskich ( Sztokholm, Paryż), które przegrały już wojnę z imigrantami. - Niektóre dzielnice tych miasta są zamkniętymi enklawami bezprawia - grzmiał Robert BĄKIEWICZ. - Czy takiej sytuacji chcecie w polskich miasta ?

Robert Bąkiewicz sporo miejsca poświecił sytuacji miasta Jawor, którego radni przegłosowali tzw. uchwałę imigrancką. - Zachowaliście wobec mieszkańców twarz i godność, wywalczyliście moralne prawo do życia, mieszkania w normalnym, polskim mieście bez zgody na relokację imigrantów. Podkreślił, że Jawor stał się liderem ruchu obrony Polski przed imigrantami i nie dziwi go, że obecna władza centralna, jak i na Dolnym Śląsku, chce zmusić władze w Ratuszu do zmiany tej uchwały.

Co ciekawe przyjazd Roberta Bąkiewicza do Jawora starano się -  w niektórych środowiskach - przedstawić jako przejaw tego, że po przyjęciu antyimigranckiej uchwały Jawor zamienia się w główny bastion prawicy w regionie legnickim.

Bez wątpienia siłami wiodącymi w Jaworze wciąż jest środowisko Koalicji Obywatelskiej czy Nowej Lewicy, ale nikomu nie przyszło do głowy, aby pojawić się pod Kameleonem i protestować przeciwko "brunatnieniu Jawora"...

 Fot.zj