Piszą listy by pomóc (FOTO)
JAWOR. Jak co roku w ramach świętowania Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka odbył się Maraton Pisania Listów Amnesty International. Napisane listy wysyłane są do władz oraz do osób, których prawa są łamane. Im więcej listów, tym większa szansa na poprawę losu danej osoby. Do akcji przyłączył się tradycyjnie Jawor, by w tym roku wesprzeć 10 osób, dla których są pisane listy.
- Jestem pasjonatem Amnesty International i chciałam zarazić moją pasją młodzież, by również oni czynili dobro na rzecz innych - mówi Maria Błoniarz, nauczyciel z Gimnazjum nr 2 w Jaworze i opiekun szkolnej grupy Amnesty International. - Młodzież chętnie włącza się w takie akcje, orientują się na bieżąco w losach tych ludzi dla których piszemy listy. Raz zarażeni pasją, co roku piszą listy, a potem przyprowadzają swoje dzieci i przekazują im tę pasję.
- W tej akcji biorę udział od samego początku, czyli od 11 lat. Staram się swoim listem wesprzeć te osoby, które są więzione niezgodnie z powszechnie obowiązującymi normami prawnymi i moralnymi. Jestem w pełni przekonany, że takie akcje mają sens, bo one uświadamiają, że społeczność interesuje się losem tych biednych ludzi - mówi Mariusz Barański, radny rady powiatu w Jaworze. - W tym roku pisze dla Alberta Woodfoxa, więźnia w stanie Luizjana, któremu od 40 lat nie postawiono żadnych konkretnych zarzutów - dodaje Barański.
- Jestem na tej akcji po raz pierwszy. Namówiła mnie mama, żebym pisał list by uwolnili ludzi. Ja piszę dla Ani Alabassi z Syrii - mówi Marcin Wojciechowski.
{gallery}galeria/wydarzenia/12.12.15_maraton_pisania_listow_fot_ewa_jakubowska{/gallery}