„Stój, bo strzelam”
LEGNICA/ ZŁOTORYJA. Spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Potem było tylko gorzej – nie zatrzymał się do kontroli, a kiedy zablokowano drogę - chciał potrącić policjanta. Wówczas padło ostrzeżenie: „Stój, bo strzelam” i padł strzał.
Pościg za sprawcą kolizji zaczął się wczoraj w godzinach popołudniowych jeszcze w Legnicy. Kierowca opla astry uderzył na ul. Wrocławskiej w prawidłowo jadący samochód i… odjechał. Poszkodowana w tej kolizji kobieta ruszyła za sprawcą kolizji, jednocześnie informując policję o sytuacji i o tym, w którym kierunku zmierza uciekinier.
- Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą opla astry, ale ten nie reagował na wyraźne sygnały, by się zatrzymał. Już poza Legnicą ustawiono blokadę na drodze. Wówczas kierowca dynamicznie ruszył, chcąc potrącić policjanta. Funkcjonariusz odskoczył i oddał strzał ostrzegawczy - relacjonuje Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Kierowca, kiedy policjant odskoczył na bok, ruszył z impetem. W końcu, na łuku drogi stracił panowanie nad autem i wjechał do przydrożnego rowu.
- Mężczyzna wyskoczył z auta i zaczął pieszo uciekać w kierunku pobliskiego lasu. Po kilkuset metrach został zatrzymany przez policjantów - mówi Jagoda Ekiert.
Zatrzymanym okazał się 44-latek z powiatu złotoryjskiego. Uciekał, bo nie miał uprawnień, by wsiąść za kierownicę, ale miał za to 1,4 promila alkoholu.