Czystki na Zielonej
LEGNICA. 22 kierowców przyłapała straż miejska na tym, że zostawili auto na zakazie. W większości przypadków skończyło się pouczeniem, ale jeden samochód odholowano. Interwencję na ul. Zielonej podjęto, bo zarządca drogi zgłosił, że ulicą nie może przejechać zamiatarka.
W maju br. Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy pilotażowo postawił na ul. Zielonej w Legnicy znak zakazu zatrzymywania się, z tabliczką lawety i informacją, że zakaz obowiązuje do godz. 10.00. Wszystko po to, by można było ulicę posprzątać. Co ciekawe - zakaz w środy dotyczy jednej strony jezdni, w czwartki - drugiej strony. Od maja na ul. Zielonej interwencji żadnych nie było. Aż do dziś. - Zarządca drogi zgłosił nam, że zamiatarka nie może wyczyścić ulicy, bo na zakazie stoją samochody. Byliśmy więc zobowiązani do tej interwencji, nikt specjalnie nie urządzał żadnej akcji - mówi Jacek Śmigielski z legnickiej straży miejskiej. Na miejscu okazało się, że zakaz zatrzymywania zignorowało 22 kierowców. - Jedno auto zostało odholowane, drugie już było na lawetę wciągane, ale pojawił się właściciel i skończyło się pouczeniem, podobnie jak w 4. innych przypadkach. 16-tu kolejnych kierowców, których nie zastaliśmy na miejscu – otrzyma listowne wezwanie - wylicza Jacek Śmigielski. Straż miejska nie ukrywa, że jeśli będą kolejne zgłoszenia - znowu się na ul. Zielonej pojawi.