Okradli strażaków w akcji
LEGNICA. Ciężko pracowali, a w tym czasie ktoś ich okradł. Mowa o strażakach - ochotnikach z Rzeszotar, których nocą wezwano do kolejnej interwencji w Legnicy, by walczyli ze skutkami wichury. Kiedy uwijali się jak mogli, by jak najszybciej odblokować ul. Marii Skłodowskiej - Curie, na którą runęło drzewo - padli ofiarą złodziei.
Po skończonej pracy okazało się, że zniknął ustawiony na drodze tzw. dysk sygnalizacyjny, czyli specjalna lampa z migającym światłem. Urządzenie ustawia się dla bezpieczeństwa, by kierowcy z daleka widzieli, że coś się dzieje na drodze. - Nie ma co ukrywać, że dla nas jest to dość nieprzyjemna sprawa, ponieważ jesteśmy po to, żeby pomagać mieszkańcom, a takie sytuacje nas nie nastrajają najlepiej. Oczywiście, będziemy dalej robić to, co do nas należy - mówi Łukasz Lange, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzeszotarach. Niestety, skradzionym dyskiem złodziej długo się nie nacieszy. - Ten dysk za chwilę się rozładuje i do niczego temu, kto go zabrał nie posłuży. By go naładować potrzebna jest bowiem specjalna ładowarka, czyli walizka, w której ładuje się jednocześnie cały komplet dysków - dodaje prezes OSP.