Uwaga na studzienki!
Jagoda Balicka
LEGNICA. Asfalt wylany, pasy wymalowane i... studzienki wystające ponad jezdnię. Kierowcy skarżą się, że wyremontowanym odcinkiem ul. Sikorskiego nie da się bezpiecznie przejechać.
- Niektórzy mieszkańcy zwracają uwagę nam, że – ich zdaniem – skoro wymalowane jest już poziome oznakowanie na jezdni - to znaczy, że to koniec budowy. Nie, to nie koniec, bo położyć trzeba jeszcze warstwę ścieralną asfaltu i dopiero wtedy będzie ostateczna nawierzchnia drogi. Oznakowanie zrobiliśmy natomiast tymczasowe, cienkowarstwowe, bo i tak będzie przykryte. Zrobiliśmy to po to, by kierowcom łatwiej się jeździło - wyjaśnia Andrzej Szymkowiak, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.
Nie wystające studzienki są jednak problemem na ulicy Sikorskiego, a woda podskórna.
- Zaczęła nam wypływać woda, kiedy robiony był ostatni odcinek. Wypływ wody okazał się na tyle duży, że myśleliśmy, że to awaria sieci wodociągowej. Okazało się, że sieci są w porządku, a woda jest. W związku z tym wykonawca musiał zmienić technologię robót, a to oznacza opóźnienia - dodaje dyr. ZDM.
Wykonawca powinien uporać się z robotami najpóźniej do końca października.