Pozwolenia... za pieniądze
LEGNICA. Małżeństwa tylko na papierze i lewe spółki, które rzekomo miały dać zatrudnienie. Wszystko oparte na fikcyjnych dokumentach. Dzięki temu obywatele m.in. Albanii, Egiptu, Turcji czy Palestyny mieli zyskać zezwolenie na tymczasowy pobyt w Polsce. Te plany pokrzyżowała jednak straż graniczna i prokuratura z Legnicy.
Procederem zajmowała się grupa polsko – turecka. W sprawie postawiono zarzuty już czterem osobom.
- Związek z Legnicą jest taki, że część wniosków o wydanie zezwoleń była składana w oddziale Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Legnicy. Tutaj też osoby zamieszane w ten proceder przedkładały do postępowań administracyjnych fikcyjne dokumenty handlowe czy też akty małżeństwa dotyczące pozornych małżeństw - mówi Mariusz Kluczyński z wydziału śledztw legnickiej prokuratury rejonowej w Legnicy.
W ostatnich dniach zatrzymano Polkę i obywatela Turcji, który był mózgiem operacji.
- Obywatel Turcji, który został już tymczasowo aresztowany, miał rolę sprawczą w tym procederze. Natomiast osoby, dla których te pozwolenia uzyskiwano, odwzajemniały się środkami pieniężnymi. - dodaje prokurator.
Te osoby, które chciały nielegalnie zyskać pozwolenie na pobyt czasowy w Polsce też usłyszą zarzuty. Jest jednak jeden problem.
- Te osoby aktualnie są poza terytorium Polski. Są to obywatele m.in. Egiptu, Albanii, Turcji i będzie się to wiązało z zaplanowanymi działaniami zmierzającymi do ich sprowadzenia i ogłoszenia zarzutu.- mówi prokurator Mariusz Kluczyński.
Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że polsko- turecka grupa uczyniła sobie z procederu stałe źródło dochodu, a zainteresowanych uzyskaniem tą drogą zezwolenia było więcej.