Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Adwokat zasiądzie na ławie oskarżonych

LEGNICA. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pracownikom jednej z legnickich kancelarii adwokackich, prowadzonej przez mecenasa Zbigniewa K. Zdaniem prokuratury, działając wspólnie i w porozumieniu, pracownicy kancelarii przywłaszczyli, na szkodę swoich klientów, ponad 1,8 mln zł.

Adwokat zasiądzie na ławie oskarżonych

Na ławie oskarżonych zasiądzie, oprócz mecenasa Zbigniewa K., także Elżbieta W., która była dyrektorem ds. administracyjno- finansowych i księgowa Dorota Ś. Prokuratura oskarżyła ich o szereg przestępstw z lat 2009 – 2016 i jedno z lat 2003-2006.

- Oskarżeni ci, działając wspólnie i w porozumieniu, przywłaszczyli powierzone im mienie znacznej wartości, w ten sposób, że po wpłynięciu na konto kancelarii należności z firm ubezpieczeniowych i od komorników na rzecz klientów, których reprezentowała ta kancelaria, nie dokonywali wypłat kwoty należnej klientom lub dokonywali ich ze znacznym opóźnieniem, a często - tylko częściowo - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej.

Zdaniem prokuratury oskarżeni przywłaszczyli również mienie na szkodę osób współpracujących z kancelarią, czyli nie wypłacali prowizji agentom za dostarczone do kancelarii sprawy odszkodowawcze. Na tym jednak zarzutów nie koniec: - Prokurator oskarżył także Zbigniewa K. i Elżbietę W. o przestępstwa doprowadzenia lub usiłowania doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem szeregu osób m.in. poprzez bezpodstawne żądanie zapłaty kosztów zastępstwa procesowego, kierowanie bez zgody i wiedzy pozwów do sądu oraz dochodzenia spornych wierzytelności przy zastosowaniu procederu polegającego na dzieleniu wierzytelności. - dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Poszkodowanych w tej sprawie jest ponad 160 osób, a samo śledztwo trwało 4 lata. Nikt z oskarżonej trójki do winy się nie przyznaje.