Zbiorcza Południowa do remontu?
- Dziury w trzech miejscach i to widoczne gołym okiem! Dziwi fakt, że tak zacna inwestycja, która była wręcz flagową inwestycją ubiegłego roku, już po niespełna dwóch miesiącach się sypie! Co będzie po zimie? - pyta retorycznie jeden z kierowców.
Rzecznik prezydenta Legnicy zapewnia, że za usuwanie ewentualnych usterek miasto nie zapłaci ani grosza.
- Jedno jest pewne - miasto jest zabezpieczone i to na długo, bo aż przez 10 lat na świadczenie usług gwarancyjnych przez wykonawcę. To solidna firma i nie mamy żadnych podstaw, by wykonawcom tej inwestycji - budowy mostu i Drogi Zbiorczej Południowej - nie ufać - mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy. I dodaje: - Ubytków nie widziałem, ale dziękuję mieszkańcom, że sygnalizują takie sytuacje.
Przypomnijmy, Droga Zbiorcza Południowa (od ul. Bielańskiej do al. Rzeczypospolitej) wraz z budową mostu na Kaczawie kosztowała miasto 60 mln zł i była jedną z największych inwestycji w powojennej historii Legnicy.
Przegląd gwarancyjny ma odbyć się wiosną.