Morsy zimie nie darują! (FOTO)
LEGNICA. W każde niedzielne przedpołudnie zimową porą miejscowe kąpielisko Kormoran ściąga okolicznych pasjonatów zimnych kąpieli. W tym roku aura nie rozpieszczała legnickich Morsów, gdyż niedziel z minusową temperaturą było jak na lekarstwo. I kiedy większość z niecierpliwością wyglądała już wiosny, grupę ponad osiemdziesięciu amatorów lodowatej wody powrót mroźnej zimy wprowadził w stan euforii.
W niedzielne przedpołudnie temperatura w zbiorniku Kormoran była +4 stopnie, a powietrza -3 stopnie, jednak mimo pięknego słońca przez porywisty, bardzo zimny wiatr odczuwalność temperatury wahała się nawet do – 15 stopni. Ręce, mimo rękawic, dosłownie sztywniały z zimna. A jednak Morsy były w swoim żywiole.
Tradycyjnie zanim następuje zanurzanie w zimnej otchłani obowiązkowo wszyscy nad brzegiem robią porządną rozgrzewkę. A to dlatego, żeby produkcja ciepła była większa niż jego utrata w lodowatej wodzie. Po tej części naziemnych zajęć rozgrzewających ciało, następuję kulminacyjna część morsowania - wejście do wody. Czas przebywania w wodzie jest różny, zależy od indywidualnych warunków morsa. Dziś znaleźli się i tacy, który po pierwszej kąpieli, wyszli na brzeg, aby poleżeć na śniegu i ponownie zanurzyć się w wodzie.
Ponoć zimna woda to bodziec, który uwalnia substancje wywołujące uczucie zadowolenia, zmniejszające stres, przemęczenie, czucie bólu, działające odprężająco. Patrząc na morsy można na pewno w to wierzyć. I coś w tym musi być, bowiem liczna zwolenników tej darmowej krioterapii w Legnickim Stowarzyszeniu Morsów z roku na rok jest co raz większa.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/rozrywka/18-03-18-legnickie-morsy-fot-ewa-jakubowska{/gallery}