Bój o ITS w sądzie
LEGNICA. Biurko dyrektora Zarządu Dróg Miejskich wreszcie puste. Przez wiele dni leżała tam stale rosnąca góra dokumentów szykowanych do sądu. Klamka zapadła. ZDM idzie na batalię sądową z wykonawcą Systemu Zarządzania Ruchem.
Historia ciągnie się od 2016 r. Wówczas Zarząd Dróg Miejskich w Legnicy wystawił wykonawcy (konsorcjum trzech firm) notę obciążającą. Karę naliczono za opóźnienia w budowie systemu ITS.
- Firma przeterminowała umowę o ponad pół roku, za co - zgodnie z kontraktem - należy się kara umowna w wysokości 20 proc. wartości kontraktu - i z takim roszczeniem występujemy do sądu. W tej chwili dokumenty trafiły do prawnika, który pisze pozew - mówi Andrzej Szymkowiak, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.
Kwota kary robi wrażenie. To ponad 3,6 mln zł. Nic dziwnego, że konsorcjum nie garnie się do zapłaty. Nie doszło też do ugody.
- Zgodnie z kodeksem cywilnym każde tego typu postępowanie musi być poprzedzone próbą zawarcia ugody. Do takiej próby wezwaliśmy konsorcjum, które nasz ITS robiło. Było posiedzenie sądu w Warszawie, ale - niestety - do porozumienia nie doszło - mówi dyr. ZDM, i dodaje: - Oczywiście z ich winy, bo ZDM był gotowy podpisać ugodę, ale do niej nie doszło.
Zintegrowany Systemu Zarządzania Ruchem (ITS) kosztował w sumie 19,6 mln zł. 85 procent tej kwoty stanowiła unijna dotacja.