Po eksplozji mogą wrócić do domu
LEGNICA. Po trzech nocach spędzonych „kątem” u kogoś - będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Mowa o lokatorach kamienicy przy ul. Ściegiennego w Legnicy, w której w weekend doszło do eksplozji gazu. Nadzór budowlany przywrócił obiekt do użytkowania, ale nie w całości.
- Lokal na I piętrze, w którym doszło do wybuchu, został całkowicie zniszczony i spalony. Wyłączyliśmy go z użytkowania. Będzie mógł być użytkowany dopiero wtedy, gdy zostaną wykonane odpowiednie prace remontowe, potwierdzone protokołami - mówi Paweł Kuźniar, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Legnicy.
Decyzją nadzoru budowlanego wyłączone z użytkowania zostało także jedno pomieszczenie w mieszkaniu na parterze, znajdującym się bezpośrednio pod lokalem, w którym doszło do wybuchu.
- Doszło tam do „wybrzuszenia” sufitu. To sufit podwieszany - trzeba więc rozebrać konstrukcję i sprawdzić, co jest pod spodem - mówi Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Przypomnijmy, do wybuchu gazu ulatniającego się z rozszczelnionej butli gazowej, doszło w nocy z soboty na niedzielę. Ciężko ranny został lokator mieszkania, w którym wybuchł pożar. 65-letni mężczyzna z rozległymi oparzeniami trafił do specjalistycznego szpitala w Krakowie. Pozostali lokatorzy musieli się ewakuować. Z zaproponowanego przez gminę miejsca w schronisku młodzieżowym nikt nie chciał skorzystać. Lokatorzy znaleźli schronienie u swoich bliskich.