Na gapę legalnie
LEGNICA. Legnicki radny Jarosław Rabczenko proponuje, by od września tego roku wszystkie dzieci i młodzież do 21. roku życia mogła korzystać z komunikacji miejskiej za darmo.
„Biletem” uprawniającym do darmowych przejazdów miałaby być szkolna legitymacja podbita przez legnicką szkołę. Z bezpłatnej komunikacji miejskiej mogłyby zatem korzystać także dzieci spoza Legnicy, ale tu się uczące.
- Nie widzę powodu, dlaczego Legnica nie miałaby dołączyć do grona miast, które bezpłatną komunikację dla dzieci i młodzieży proponują. Ma to aspekt ekologiczny - przynajmniej część przesiądzie się z aut do komunikacji miejskiej; ale jest też aspekt solidaryzmu z rodzicami, którzy ponoszą ogromne koszty związane z wychowaniem dziecka - mówi Jarosław Rabczenko. Radny rady miejskiej Legnicy.
- Skoro o kosztach mowa. Miasta niekoniecznie dzisiaj stać na to, by wprowadzić całkowicie bezpłatną komunikację, jak chociażby w pobliskim Jaworze czy Lubinie, ale niech to będzie jeden krok w dobrą stronę – darmowe przejazdy dla dzieci i młodzieży - wtóruje wiceprzewod. Rady miejskiej, Maciej Kupaj z PO.
Radny Rabczenko wylicza, że wpływy z tytułu sprzedaży biletów spadłyby w Legnicy maksymalnie o 1,5 mln zł w skali roku. Z danych za 2016 r. wynika bowiem, że do kasy MPK za bilety normalne wpłynęło 7 mln zł, a za wszystkie ulgowe (nie tylko dla młodzieży) – ok. 3,7 mln zł.
- Jeżeli mam do wyboru inwestycję w dzieci i młodzież, a inwestycję w donice- to wybieram bezpłatną komunikację dla młodego pokolenia. -dodaje radny Rabczenko.
Projekt uchwały dotyczący bezpłatnej komunikacji dla młodego pokolenia trafił już do biura rady.