Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Prezes PiS: polityka albo kasa. Radni nie wystartują?

LEGNICA/ WARSZAWA. Po zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, że osoby pracujące w spółkach skarbu państwa nie będą mogły kandydować na żadnym szczeblu samorządu z list PiS, oznaczać będzie, że 6 na 8 legnickich radnych miejskich, będzie musiało albo odpuścić politykę, albo zrezygnować z pracy w tych spółkach. Mają więc dylemat, albo rada albo praca (kasa).

Prezes PiS: polityka albo kasa. Radni nie wystartują?

 

Prezes PiS wyraźnie zaznaczył, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy, więc ci co pracują w spółkach skarbu państwa, nie będą mogli startować w wyborach. Biorąc pod uwagę wysokie wynagrodzenia, które pobierają legniccy radni PiS łączący te funkcje (praca w spółce skarbu państwa i rada miejska), wydaje się, że nie zobaczymy ich na listach PiS w najbliższych wyborach samorządowych. Chyba, że wcześniej zrezygnują z wysokopłatnych stanowisk...

Chodzi o radnych: Zbigniewa Bytnara, Krzysztofa Ślufcika, Wacława Szetelnickiego, Jacka Baczyńskiego, Adama Wierzbickiego i Zbigniewa Rogalskiego. Wszyscy pracują w KGHM bądź spółkach podległych kombinatowi. Tylko radni Stanisław Kot i Anna Płucienniczak z PiS nie będą mieli tego dylematu. Oni nie pracują w spółkach skarbu państwa.

Radny Jacek Baczyński poproszony o komentarz do tej sprawy ograniczył się do krótkiej odpowiedzi "Zobaczymy w najbliższym czasie".

Niewątpliwie decyzja Jarosława Kaczyńskiego, którą ogłosiła też rzeczniczka partii Beata Mazurek, mocno pokrzyżowała plany części polityków PiS. Dotyczy to bowiem nie tylko obecnych radnych, ale też tych, którzy przymierzali się do wyborów, a nie będą mogli w nich wystartować, jeśli pracują w spółkach skarbu państwa.

Dla części działaczy PiS jest to jednak szansa, by się wybić, bowiem zwolni się część czołowych miejsc na listach wyborczych, zarówno do rady miejskiej (gminy), rady powiatu czy sejmiku województwa. Wybory odbędą się w jednym z trzech terminów: 21 października, 28 października bądź 4 listopada br. Decyzja odnośnie daty wyborów samorządowych musi zapaść pomiędzy 16 lipca a 16 sierpnia br.

tw beata mazurek