Szkoły oflagowane (FOTO)
LEGNICA. Na większości legnickich szkół powiewają od dziś flagi Solidarności. To wsparcie dla nauczycieli, którzy jutro w Warszawie będą protestować, domagając się m.in. podwyżek.
Z regionu legnickiego niewielu członków nauczycielskiej Solidarności do Warszawy się wybiera, ale wielu w całości popiera postulaty Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.
Postulatem numer jeden jest podwyżka nauczycielskiej pensji. „Solidarność” domaga się, by wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli od przyszłego roku wzrosły o 15 proc.
- To jest bardzo duża bolączka, dlatego, że nauczyciele od 2012 r. (poza niewysoką regulacją z zeszłego roku) nie mieli podwyżek. Inne branże wskutek podwyższenia płacy minimalnej miały wiele podwyżek, natomiast nauczyciele cały czas pozostają "w tyle" - wyjaśnia Ewa Kosiorowska, z-ca przewod. Międzyzakładowej Komisji Oświaty i Wychowania nr 1 w Legnicy.
Nauczyciele chcą także, by zlikwidowano tzw. godziny „pokarciane”.
- Do tej pory Ministerstwo nie może się uporać z kwestią dodatkowej pracy bez wynagrodzenia, którą nauczycielom zlecają dyrektorzy szkół. Ministerstwo twierdzi, że sprawa jest uregulowana, a tymczasem praktyka wskazuje, że jest to nieewidencjonowany czas pracy - dodaje Ewa Kosiorowska.
Kolejny postulat dotyczy nowych zapisów w Karcie Nauczyciela. Nauczyciele chcą, by usunąć te, dotyczące ich oceniania i te, mówiące o ścieżce awansu zawodowego.
- Nauczycieli bulwersuje to, że ścieżka awansu zawodowego wydłużona została z 7. do 15. lat, a za tym idzie przecież wysokość wynagrodzenia - wyjaśnia działaczka Solidarności.
Nauczyciele domagają się także, by przywrócić wcześniejsze przepisy, określające na jakich zasadach nauczyciel może wziąć urlop dla poratowania zdrowia.
{gallery}galeria/wydarzenia/14-09-18-oflagowane-szkoly-solidarnosc-jagoda-balicka{/gallery}