Gizicki zaskoczony postawą PiS. Próbowali zdjąć banner
LEGNICA. Usuwanie czy niszczenie nieswoich materiałów wyborczych jest karane. W czasie kampanii wyborczej jednak wiele razy dochodzi do takiej sytuacji. Świadkiem tego był kandydat na prezydenta i radnego miejskiego Legnicy Adam Gizicki. - Otrzymałem od księdza Gacka zgodę na powieszenie banneru na budynku należącym do parafii. Zobaczyłem, że ludzie związani z Prawem i Sprawiedliwością próbują ściągnąć mój materiał wyborczy. To było ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałem się tego, że ktoś wbrew kodeksowi wyborczemu będzie ściągać bannery - mówi Adam Gizicki.
W tej sprawie Gizicki był u komisarza wyborczego i dowiedział się, że mógł zadzwonić na policję. - Złożę oficjalne zapytanie do Prawa i Sprawiedliwości, skąd takie zachowanie. Będę domagał się wyjaśnień. PiS próbuje zawłaszczyć sobie wszystkie parafie i kościoły. Przydałoby się jego członkom więcej kultury a mniej buty i arogancji - twierdzi Gizicki.