Jest lepiej? To jeszcze nie koniec
LEGNICA. Maksymalnie 6 minut - tyle obecnie zajmuje podróż autem z osiedla Piekary do centrum Legnicy. Kierowcy ulicą Piłsudskiego jadą już na "zielonej fali", ale wciąż są takie skrzyżowania, przez które przebrnąć ciężko. Zintegrowany System Zarządzania Ruchem w Legnicy wciąż jest w fazie kalibracji.
- Aktualnie jesteśmy na etapie wprowadzania ostatnich dociągnięć systemu, by dopasować go do ruchu - ruchu zmienionego, bo ludzie widząc, że gdzieś jeździ się płynniej - zmieniają swoje przyzwyczajenia. Dzisiaj jestem już w stanie to sprawdzić, że np. podróż z osiedla Piekary (od ronda) do centrum (pl. Wilsona) trwa 5- 5,5 minuty - mówi Tomasz Pereta, miejski inżynier ruchu w Legnicy.
Jest lepiej, a ma być... jeszcze lepiej, bo przecież nie tylko ulicą Piłsudskiego mieszkańcy Legnicy jeżdżą.
- Mamy jeszcze kilka takich miejsc, gdzie wykonawcę mocno próbujemy przymusić do tego, żeby coś poprawił. To jest m.in skrzyżowanie przy Auchan, które już się zmieniło, ale wciąż to nie jest to, czego byśmy oczekiwali. To także skrzyżowanie ulic Rzeczypospolitej, Piłsudskiego, Moniuszki - dodaje Pereta.
System ma być przez wykonawcę skalibrowany do końca marca. Wówczas mają też działać tablice świetlne, ustawione w kilku punktach miasta, na których - na bieżąco - podawane będą komunikaty, gdzie tworzą się korki.
- Wiadomo, że w godzinach szczytu, gdy osiedla jadą do starego miasta, a potem z powrotem, to zatłoczenia nie unikniemy. Mamy bowiem w centrum Legnicy dwa mosty przez Kaczawę i to one determinują, którędy powinniśmy jeździć. Gdy już zaczną działać tablice VMS-a (tablice świetlne - przyp. red.) - będą tam wyświetlane komunikaty, którędy lepiej pojechać - mówi Andrzej Szymkowiak, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.
Kolejnym elementem systemu, który ma ułatwić poruszanie się po mieście ma być specjalna aplikacja m.in., na telefony, dzięki której będzie można sprawdzić co na drogach w Legnicy się dzieje. Drogowcy rozważają też uruchomienie specjalnej skrzynki kontaktowej, by to kierowcy i piesi mogli sugerować, gdzie potrzebne są zmiany.