Co z terenem po skarbówce?
LEGNICA. Ponad 2 lata temu z powierzchni ziemi zniknął budynek dawnego Urzędu Skarbowego w centrum Legnicy. W jego miejsce miał stanąć nowy obiekt. I choć prywatny właściciel ma pozwolenie na budowę - z inwestycją nie rusza.
Przypomnijmy, w listopadzie 2016 roku miastu udało się (w trzecim przetargu) sprzedać byłą skarbówkę wraz z działką w samym sercu Legnicy. Nowy właściciel – firma Dom Bazalt z Lubania- zdecydował, że PRL-owski relikt wyburzy, a na działce postawi nowy budynek. Mijają trzy lata i... nic się nie dzieje.
- Będzie okazja, żeby poznać przyczyny braku realizacji tej inwestycji. W tym tygodniu mam umówione spotkanie z właścicielem terenu. Będę chciał się dowiedzieć, jakie są jego dalsze plany i zamierzenia, co do terminu realizacji tej inwestycji - mówi prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
Dziś miejsce, gdzie niegdyś stał Urząd Skarbowy służy za... dziki parking.
- Z pewnością ci, którzy mogą tam zaparkować, cieszą się z tego powodu, natomiast na pewno dla mnie nie jest to, czego oczekuję od właściciela terenu. Chciałbym, żeby jak najszybciej przystąpił do realizacji inwestycji, bo pozwolenie na budowę ma wydane - dodaje gospodarz miasta.
Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla staromiejskiego centrum Legnicy nowy obiekt, który ma powstać w miejsce skarbówki może pełnić funkcje zarówno mieszkaniowe, jak i usługowe.