Zabójca z ul. W. Niedźwiedzicy zatrzymany!
LEGNICA. Mieszkali w pobliżu, ale nic nie wskazuje na to, żeby się znali. Zabójca, który udusił legnicką pielęgniarkę w jej własnym mieszkaniu przy ul. W. Niedźwiedzicy został zatrzymany. To 38-letni Paweł P. , który już usłyszał zarzut zabójstwa w związku z rozbojem.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Pawła P. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.
- Prokurator, w zarzucie przedstawionym temu mężczyźnie, wskazał, że dokonał on zbrodni zabójstwa w zamiarze bezpośrednim przez uduszenie pani Joanny Z. i następnie zabór, w celu przywłaszczenia, pieniędzy oraz złotego łańcuszka. - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy.
Podczas przesłuchania Paweł P. przyznał się do popełnienia tej zbrodni. Okoliczności, jakie opisywał są zbieżne z tym, co ustaliła prokuratura.
- Na chwilę obecną zgromadzone dowody pozwalają na ustalenie, że podejrzany działał z motywu rabunkowego, aczkolwiek w toku śledztwa badamy także ewentualne inne motywy. - dodaje rzecznik prokuratury.
Mrówcza praca policji i prokuratury doprowadziła do ustalenia i zatrzymania Pawła P. Zajęło to półtora miesiąca, bo żadne wcześniejsze tropy nie prowadziły do mężczyzny z sąsiedztwa.
- Ze względu na dobro śledztwa nie mogę ujawniać szczegółów, aczkolwiek te zgromadzone dowody na początkowym etapie nie wskazywały na związek tej osoby ze zdarzeniem. To nie była osoba, która była zatrzymywana w tej sprawie i taka, co do której istniało podejrzenie, że dokonała tej zbrodni. - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn. Przypomnijmy, do tragedii doszło 23 października w jednym z mieszkań w bloku przy ul. W. Niedźwiedzicy w Legnicy. Kiedy Joanna Z. nie pojawiła następnego dnia rano w pracy, współpracownicy zaalarmowali służby. W mieszkaniu znaleziono ciało kobiety.