Chleb, śledź i grosz już po raz czternasty (FOTO)
LEGNICA. Tradycyjnie już w Wielki Piątek panie z legnickiego Stowarzyszenia Kobiety Europy rozdawały chleb, śledzie i grosze, czyli wielkopostną jałmużnę.
- To piękna tradycja – mówiła legniczanka, po odebraniu jałmużny. – Ona jednoczy ludzi i przypomina, że nadchodzą święta. Ze śledzia zrobię sałatkę. - Chleb wygląda jak pomalowany. Piękny bochenek. I jeszcze grosik na szczęście dostałam - mówiła kolejna mieszkanka Legnicy. Ten wielkopostny obyczaj jałmużniczy zrodził się w legnickich klasztorach Benedyktynek i Kartuzów. Od czasów średniowiecza obie wspólnoty wraz z fundacją księżnej Jadwigi w Wielki Piątek rozdawały wszystkim potrzebującym chleb o wadze ok. 1 kg, po jednym śledziu oraz nowy grosz, wybity w mennicy wrocławskiej. To był srebrny grosz, za który można było wówczas kupić na rynku jednego, może dwa śledzie. Czyli miał swoją wartość. - My od 14 lat kultywujemy ten zwyczaj - wspomina Elżbieta Chucholska, prezes stowarzyszenia. – Myślimy, żeby za rok rozszerzyć tę imprezę o śniadanie wielkanocne. A, że będzie to jubileusz to wybijemy okolicznościowy grosz. {gallery}galeria/wydarzenia/25.03.16_chleb_sledz_grosz_fot_mj{/gallery}
Kobiety Europy przygotowały 150 bochenków chleba, 57 kg solonych śledzi z beczki i monety groszowe, tym razem obiegowe. Ubrane w stroje z epoki rozdawały te dary mieszkańcom przed katedrą. Świąteczną jałmużnę ufundowały panie Marianna Biegaj i Natalia Pobirchenko, które w tym roku wstąpiły do Stowarzyszenia.