Dzisiaj zaprotestują przed Ratuszem
LEGNICA. 2326 podpisów bezpośrednich plus około 900 internetowych zebrali mieszkańcy gminy Kunice pod petycją przeciw budowie przy ul. Pątnowskiej zakładu pirolizy opon i innych gumowych tworzyw. Inicjatorem zbiórki podpisów była społeczna grupa protestacyjna „ STOP spalarni opon przy Pątnowie Legnickim”, którą zawiązali przeciwnicy tej inwestycji . W poniedziałek 6 lipca przedstawiciele protestujących przekazali petycję Prezydentowi Miasta Legnicy Tadeuszowi Krzakowskiemu oraz przewodniczącemu Rady Miasta Jarosławowi Rabczence. Ponieważ włodarz miasta przebywał na urlopie, żądanie zostało złożone w magistracie. Ale protestujący nie zamierzają bezczynnie czekać na reakcję ratusza - zaostrzając swój protest, na dziś tj środę 8 lipca zwołują pikietę pod budynkiem magistratu na Placu Słowiańskim. Mieszkańcy Pątnowa Legnickiego, mający wsparcie wśród pozostałych mieszkańców gminy Kunice i legniczan, w czynnym proteście spotykają się o godz, 14.30. Czy w jego ramach symbolicznie pod Ratuszem zostaną rzucone na stertę opony, a potem podpalone? Na grupie dyskusyjnej spotyka się i takie głosy.
Bardzo szybko nastąpiła mobilizacja protestujących mieszkańców Pątnowa Legnickiego przeciwko decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu z dnia 24 października 2019 , który przychylił się do wniosku Prezydenta Miasta Legnicy i wyraził zgodę na powstanie inwestycji „Budowy hali produkcyjnej wraz z infrastrukturą towarzyszącą, planowaną do realizacji w Legnicy przy ul.Pątnowskiej.” Konkretnie przedsięwzięcie powstanie w Legnicy na obrzeżach miasta, tuż obok terenu należącego do gminy Kunice, a dokładnie przy wsi Pątnów Legnicki. Inwestorem jest legnicka spółka 3MD Recykling. Zgodnie ze wspomnianym wyżej postanowieniem inwestycja „polegać będzie na budowie hali produkcyjnej wraz towarzyszącą infrastrukturą, w której posadowiona zostanie instalacja do recyklingu odpadów ( wykorzystującej proces pirolizy niskotemperaturowej) głównie odpadów gumowych w tym przede wszystkim opon…". W decyzji mowa o technologi, którą wykorzysta inwestor. A piroliza nie jest tym samym co spalanie opon. To nowoczesna technologia polegająca na separacji warstwy tekstylnej od gumy, czyli rozdrabnianiem gumy na bardzo drobny, twardy i sprężysty granulat zwanym kordem stalowym.
Jednak mieszkańcy pobliskiej miejscowości Pątnów Legnicki, która położona będzie blisko powstającej hali obawiają się, że inwestycja ta, to najzwyklejsza spalarnia – a co za tym idzie truciciel środowiska.
Dopiero kilka dni temu mieszkańcy gminy Kunice dowiedzieli się o planach budowy hali recyklingu opon na terenie Legnicy przy ul. Pątnowskiej i z niesamowitą werwą potrafili zmobilizować swoje działania w sprzeciwie inwestycji. W ciągu 5 dni m.in zorganizowali spotkanie mieszkańców , zawiązali społeczną grupę sprzeciwu zwaną STOP spalarni opon przy Pątnowie Legnickim, założyli w mediach społecznościowych profil grupy protestujących, zebrali podpisy pod petycją przeciw inwestycji, w Pątnowie jak i w Kunicach oraz w internecie. Poruszyli także sprawę zakłady pirolizy w lokalnych i krajowych mediach oraz zorganizowali ruchomy bilbord z hasłem „STOP spalarni opon przy Pątnowie Legnickim. Kto za tym stoi?”, który obwożony jest po Legnicy. W poniedziałek przedstawiciele protestujących mieszkańców gminy Kunice złożyli w Urzędzie Miasta w Legnicy petycję przeciw spalarni, pod którą w ciągu dwóch dni podpisało się ponad 3.200 osób. Petycję skierowali do Prezydenta Tadeusza Krzakowskiego oraz do Przewodniczącego Rady Miasta Jarosława Rabczenki.
Mocniejszym i zdecydowanie głośniejszym akcentem protestu będzie na pewno pikieta pod Ratuszem w Legnicy. Organizatorzy spodziewają się,że na Placu Słowiańskim zbierze się w proteście około 150 osób, a wśród nich będą także radni gminy Kunice.
Kolejnym aktem ich sprzeciwu będzie przybycie mieszkańców gminy na najbliższą sesję Rady Miasta Legnicy w dniu 27 lipca.
Dotychczasowe posunięcia manifestujących sprowokowały reakcję inwestora,który zaprosił protestujących we wtorek na rozmowę, Jednak jak poinformowali mieszkańcy gminy Kunice, zrezygnowali oni ze spotkania, gdy dowiedzieli się, że zostanie pokazany im jedynie film o procesie pirolizy...
Parę lat temu protestowali przeciw planom spalarni sąsiedzi kuniczan zza miedzy- mieszkańcy gminy Legnickie Pole. Im udało się zastopować inwestycję w Nowej Wsi Legnickiej. Czy w tym przypadku skutek będzie podobny?