Kłopoty na objazdach
LEGNICA. Zarząd Dróg Miejskich zwróci się do policji o to, by przez pierwszych kilka dni od wprowadzenia nowej organizacji ruchu w rejonie ulicy Leszczyńskiej patrole pojawiały się częściej. Niektórzy kierowcy nie patrzą na znaki i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.
Ulica dotąd podporządkowana stała się główną, droga dwukierunkowa zmieniona została na jednokierunkową - to tylko niektóre rozwiązania, jakie wprowadzono na czas remontu mostu na ul. Leszczyńskiej w Legnicy. Jazda na pamięć może się tu źle skończyć.
- Jechałam zgodnie z tym, co wskazują nowo ustawione znaki i wprost na mnie, na czołówkę z myjni wyjechał kierowca, nie patrząc, że jest zmieniona organizacja ruchu i w tę stronę jechać nie powinien. Na szczęście, do zderzenia nie doszło. Chwilę potem kierowca jadący przede mną nie zorientował się, że droga, która była podporządkowaną teraz jest główną i wszystkich po kolei przepuszczał - dzieli się swoimi doświadczeniami mieszkanka Legnicy.
- Oznakowanie było sprawdzane kilkakrotnie, jest zrobione zgodnie z zatwierdzoną tymczasową organizacją ruchu i potrzebna jest tylko jedna rzecz: patrzeć na znaki - nie jechać na pamięć. Poprosimy policję, żeby jeszcze raz sprawdziła oznakowanie i ewentualnie zwróciła uwagę przez te pierwsze dni na to, jak kierowcy patrzą na znaki - mówi Andrzej Szymkowiak, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy.