Zakupy za pół darmo. Chętnych nie brakowało (FOTO)
LEGNICA. Były balony, przecięcie wstęgi i ... kolejka oczekujących na to, by móc zrobić zakupy. Jedni przyszli już z zaświadczeniem z MOPS-u, że mogą z tej formy pomocy korzystać, inni - by zobaczyć co w pierwszym na Dolnym Śląsku sklepie socjalnym można kupić i za ile.
Mieczysław Krzywicki, który przyjechał na Zakaczawie z drugiego końca miasta, pojawił się na długo przed otwarciem sklepu:
- Dostaliśmy karteczki z MOPS-u, że możemy coś kupić, bo ja jestem bezrobotny, a kolega jest bezdomny. No i czekam, żeby tutaj coś kupić za pół darmo.
- Niniejszy sklep socjalny w Legnicy uważamy za otwarty - mówił Norbert Palimąka, prezes Fundacji Espa, kiedy wspólnie z zastępcą prezydenta Legnicy przecinał wstęgę. - Dziękuję wszystkim, ale przede wszystkim chciałbym oddać chwałę Panu Bogu, bo jestem osobą wierzącą, a nasza wiara przedstawia się tym, że chcemy pomóc człowiekowi, który jest w potrzebie -dodał pomysłodawca.
- Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, 9 miesięcy temu, kiedy przyszedł pan do mnie z pomysłem, i - przyznam szczerze, że nie bardzo wtedy wierzyłem, że uda się nam to w ciągu roku. A jednak! Jesteśmy pierwsi na Dolnym Śląsku- mówi z-ca prezydenta miasta, Krzysztof Duszkiewicz.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Legnicy od piątku wydał 300 zaświadczeń, które są przepustką do tego, by stać się klientem sklepu socjalnego.
- Osoby, które otrzymują skierowanie od nas, są to osoby żyjące na skraju ubóstwa. Inicjatywa zatem jest dobra, tym bardziej, że nie ma tu żadnych używek, które mogłyby kusić, a nie są za bardzo potrzebne- mówi Jerzy Konopski, dyr. MOPS w Legnicy.
- Zawsze uważałem, że trzeba za coś choćby symbolicznie zapłacić, bo wtedy to jest dla człowieka cenne. Ja sobie też wyrzucam, że od 27 lat za darmo zupę rozdaję, ale do mnie przychodzi akurat taka klientela - mówi z uśmiechem ks. Jan Mateusz Gacek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i założyciel Międzyparafialnej Stołówki Charytatywnej.
Przypomnijmy, w sklepie, gdzie ceny są co najmniej o połowę tańsze, ale produkty są pełnowartościowe, zakupy mogą robić podopieczni MOPS-u, stołówki charytatywnej i Fundacji Espa, a także rodziny zastępcze.
- To jest dla nas, ludzi, którzy mają małe pobory, bardzo ważne. Dzięki z całego serca, że ktoś o nas pomyślał - skwitowała jedna z klientek oczekujących na otwarcie sklepu socjalnego.
{gallery}galeria/wydarzenia/17-03-21-sklep-socjalny-fot-jagoda-balicka{/gallery}