Sekundy od tragedii. Runął konar (FOTO)
LEGNICA. Kilkanaście sekund dzieliło legniczankę spacerująca nad Kaczawą w legnickim Parku od tragedii. Na moment przed słońcem schowała się w cieniu dużego drzewa. Po krótkim odpoczynku postanowiła dalej spacerować i... - Nie wiem 15 sekund po odejściu spod drzewa, potężny konar runął z impetem w miejsce gdzie stałam wraz z psem - mówiła roztrzęsiona legniczanka. - To cud, że nikogo w tym momencie nie było pod tym drzewem, bo szanse na przeżycie miałby niewielkie. Często tutaj spaceruję i np. wczoraj na kocach pod tym właśnie drzewem relaksowała się grupa osób z dziećmi...
Dodajmy, że do zdarzenia doszło kilka minut po 14, nie było wiatru, który mógłby doprowadzić np. do złamania drzewa. Przy tym zdarzeniu warto zadać pytania miejskim służbom i miejskiemu ogrodnikowi czy w Legnicy ktokolwiek kontroluje stan miejskiego drzewostanu?
Wiele drzew w parku czy w innych częściach miasta, swoim stanem i wyglądem wzbudza niepokój legniczan. Przypadek z dzisiejszego wczesnego popołudnia dobitnie pokazał iż nie trzeba huraganu czy tornada aby drzewa w Legnicy łamały się niczym zapałki.
A od miejskiego ogrodnika oczekujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytanie o kontrolę stanu miejskiego drzewostanu...
Fot. nadesłane przez czytelniczkę
{gallery}galeria/wydarzenia/26-07-21-runelo-drzewo-fot-ewajak{/gallery}