Wandale pomalowali drzewo
LEGNICA. Ręce wandali dotarły do Alei Lipowej w legnickim Parku Miejskim. Na jednym z drzew namalowali napis "WSK". Nie uszło to uwadze miłośnikom przyrody, znanym w Legnicy z organizowania społecznych akcji sprzątania świata.
Radosława Janowska-Lascar, Jakub Kaschuba i Igor Zieliński w tej sprawie wystosowali pismo do Henryki Zdziech pełniącej funkcję ogrodnika miejskiego. W piśmie czytamy: "Domagamy się od Pani, przedstawicieli służb miejskich odpowiedzialnych za utrzymanie i pielęgnację zieleni, podjęcia stanowczych działań w celu wykrycia wandali bezmyślnie niszczących nasze wspólne, ponad stuletnie dziedzictwo przyrody jakim jest Aleja Lipowa. [...] Domagamy się również podjęcia prób oczyszczenia zniszczonego drzewa z pokrywającej je warstwy sprayu. W dalszej perspektywie domagamy się zamontowania w Alei Lipowej, która jest przecież Pomnikiem Przyrody kamer pozwalających na wykrycie osób, które dokonują tak barbarzyńskich aktów zniszczenia oraz śmiecą w tym przepięknym miejscu, mogącym śmiało być jedną z wizytówek naszego miasta".
O komentarz poprosiliśmy Henrykę Zdziech, miejskiego ogrodnika. - Nie dostałam jeszcze żadnego pisma, więc ciężko mi się odnieść. Oczywiście na każdy akt wandalizmu trzeba reagować. Przede wszystkim muszę zobaczyć o jakie drzewo chodzi i czy należy do parku, czy jest na terenie za który odpowiadają Wody Polskie czy Zarząd Dróg Miejskich. Trzeba również zobaczyć czy teren objęty jest monitoringiem i powiadomić Straż Miejską.