Aż zaparło mi dech w piersiach (FOTO)

- Fajne jest to, że obydwie sale są różne - jedna jest bardzo elegancka, dostojna, a ta na dole jest bardziej nowoczesna. Obie są piękne, robią wrażenie, aż chciałoby się w nich zamieszkać! - mówi mieszkanka Legnicy.

Sala Maneżowa (inaczej Ujeżdżalnia, bo przed wiekami tutaj właśnie młodzieńcy stanu rycerskiego uczyli się jeździć konno) dziś służyć ma za salę koncertową.

- Nie było to łatwe, bo akustyka pomieszczenia koncertowa nie była. Różne są wyliczenia, ale jedno z nich mówi, że kiedy się klasnęło - echo rozchodziło się przez 28 sekund! Potrzeba było m.in. 22 ton tynku akustycznego na sufitach i specjalnych ekranów dźwiękowych, by "złapać" ten dźwięk" - mówi Grzegorz Szczepaniak, dyr. Legnickiego Centrum Kultury.

- Przepiękne!! To jest prawdziwa perła architektury barokowej! Cieszę się, że doczekałam w końcu chwili, że zostało to nam, mieszkańcom, udostępnione - mówi z kolei legniczanka Renata Jeżewska.

Prawdziwego wzruszenia nie kryła też pani Ludmiła Zybała. Legniczanka - jak sama mówi - nie mogła doczekać się dnia, kiedy będzie mogła tu wejść: - Tak czekałam na ten termin otwarcia i nie przegapiłam! Jeździłam po wielu polskich zamkach i ciekawych obiektach, a tu, na miejscu mamy taki skarb legnicki!

Największe wrażenie zrobiła na pani Ludmile Sala Królewska: - Jak tu weszłam to zadrżałam... Czułam, że cała chodzę z tej radości. Tym bardziej, że zazwyczaj w takich królewskich salach dominuje kolor złoty, a tutaj jest tak spokojnie, tak dostojnie, aż brakuje mi słów, by to opisać - mówi wzruszona pani Ludmiła.

Ci, którym dziś nie dane było zobaczyć odremontowanych sal - będą mieli z pewnością jeszcze wiele okazji. I władze Legnicy, i gospodarz miejsca (LCK) zapewniają, że "legniczanie mają czuć, że to ich sale".

{gallery}galeria/wydarzenia/07-05-16-dzien-otwarty-w-akademii-rycerskiej-fot-mariusz-witkowski{/gallery}