Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Poważny wypadek okazał się kolizją

LEGNICA. Burza w szklance wody, czyli, jak nie zgłaszać interwencji na numer alarmowy, by nie angażować niepotrzebnie wszystkich służb. Dzisiejsze zdarzenie z Legnicy jest tego przykładem. Wezwana straż pożarna, policja i pogotowie nie mogły odnaleźć miejsca wypadku, który - na szczęście- okazał się niegroźną kolizją.

Poważny wypadek okazał się kolizją

Legnicka straż pożarna otrzymała zgłoszenie z numeru alarmowego 112 o wypadku, do jakiego miało dojść przy ul. Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w Legnicy. Jeden z poszkodowanych kierowców miał się uskarżać na ból nogi i szyi. Na miejsce ruszyła więc nie tylko straż pożarna, ale i policja oraz pogotowie ratunkowe.

- Mieliśmy, podobnie jak policja, duże problemy z ustaleniem lokalizacji tego zdarzenia. Wszystkie służby wezwane do wypadku krążyły we wskazanym przez zgłaszającą miejscu, ale nigdzie nie było widać ani poszkodowanych, ani uszkodzonych aut. Musieliśmy zadzwonić do żony poszkodowanego, bo to ona zgłosiła zdarzenie, choć nie było jej na miejscu. Poprosiliśmy kobietę, by skontaktowała się z mężem i przekazała, by - jako uczestnik zdarzenia - sam do nas zadzwonił i podał szczegóły - mówi Agata Seńków ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Na pytanie, dlaczego mężczyzna sam nie dokonał zgłoszenia, kobieta wyjaśniła, że mąż był w szoku. Ostatecznie mężczyzna zadzwonił jednak na numer alarmowy i podał szczegóły. Na miejscu okazało się, że - na szczęście- nie doszło do wypadku, a drobnej kolizji i nie na ulicy, a w jednym z podwórek.

- Zgłaszając zdarzenie na służby alarmowe bardzo ważne są konkretne informacje: co się stało, dokładnie gdzie, ile osób jest poszkodowanych. Jeśli dane są niekonkretne- bardzo dużo czasu zajmuje nam weryfikacja tego zgłoszenia i odnalezienie miejsca, gdzie miało do niego dojść - dodaje dyżurna stanowiska kierowania KM PSP w Legnicy.