"Zwierzętom zadawano ból i cierpienie"
LEGNICA. Jest pełna opinia specjalisty w sprawie zwierząt z legnickiej palmiarni. Wnioski mogą szokować. Zdaniem biegłej „zwierzętom z palmiarni zadawano ból i cierpienie wskutek niezapewnienia im właściwych warunków bytowania i odpowiedniej opieki.
Obszerna, licząca 50 stron opinia biegłej sądowej z zakresu psychologii zwierząt, dała odpowiedzi na wszystkie zadane przez prokuratora pytania. Na opinię składa się część ogólna oraz część szczegółowa, omawiająca specyficzne aspekty odnoszące się do cech gatunkowych i indywidualnych potrzeb badanych zwierząt. Ostatnią część stanowią spostrzeżenia i uwagi wynikające z analizy materiału dowodowego.
Biegła sądowa przywołała w swojej opinii choćby fakt, że opiekujący się zwierzętami lekarz weterynarii już w 2018 r. wskazywał, że ptaki są trzymane w zbyt małych klatkach, a agamy brodate należy przenieść do ogrzewanego pomieszczenia. Z kolejnego zaświadczenia tego samego lekarza z roku 2020 wynikało, że ptaki egzotyczne były w złym stanie psychicznym, samookaleczały się, były agresywne w stosunku do opiekunów i odwiedzających, utrudniały karmienie i higienizację pomieszczeń. Z tych też względów lekarz wnioskował o jak najszybszą radykalną zmianę ich otoczenia i izolowania od siebie.
- Należy mieć na uwadze, że remont palmiarni, wg informacji z Urzędu Miasta w Legnicy, rozpoczął się w lipcu 2020 r. a jego zakończenie planowane jest na marzec 2023 r. Łącznie więc zwierzęta miały spędzić w prowizorycznych warunkach 2 lata i 8 osiem miesięcy, zakładając oczywiście, że remont zostanie zakończony zgodnie z planem w marcu 2023 r. W ocenie biegłej w skali życia zwierząt przebywanie w dramatycznie niekorzystnych warunkach przez niemal trzy lata często stanowiło o ich życiu lub śmierci, co pośrednio udowadnia liczba zgonów zwierząt w badanym okresie – informuje Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy.
Zdaniem biegłej dwa niewielkie pomieszczenia wygospodarowane na czas remontu palmiarni, to zbyt mało, by stworzyć warunki odpowiednie dla zwierząt różnych gatunków, o różnych wymaganiach środowiskowych. Pomieszczenia nie posiadały odpowiedniej wentylacji ani warunków do skutecznego kontrolowania temperatury i wilgotności powietrza.
- Podsumowując zdaniem biegłej zwierzętom z Palmiarni zadawano ból i cierpienie wskutek niezapewnienia im właściwych warunkach bytowania i odpowiedniej opieki – informuje prokurator Radosław Wrębiak.
Do końca września gotowa ma być opinia kolejnego biegłego, powołanego w tej sprawie przez prokuraturę.
- Obecnie w sprawie, celem oceny już bardzo specjalistycznych zagadnień związanych z opieką lekarko-weterynaryjną nad zwierzętami, powołano biegłą w osobie lekarza weterynarii - doktora nauk weterynaryjnych. Opinia ma zostać opracowana do końca września 2022 r. Wówczas prokurator dokona analizy zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem możliwości przedstawienia określonym osobom zarzutów popełnienia czynów z ustawy o ochronie zwierząt, jak tez ewentualnie przestępstw urzędniczych polegających na niedopełnieniu obowiązków służbowych – dodaje Prokurator Rejonowy.
Przypomnijmy, na zlecenie prokuratora pod koniec maja br. pracownicy ZOO w Poznaniu zabrali zwierzęta z legnickiej palmiarni.