Miasto nie pogrąży się w ciemnościach
LEGNICA. Nadal nie wiadomo, kto i na jakich warunkach będzie w przyszłym roku dostarczał energię dla Legnicy. Miasto unieważniło trzeci z kolei przetarg, który miał wyłonić dostawcę prądu dla miejskich instytucji.
Trzeci przetarg na dostawę prądu miasto musiało unieważnić, bo nie wpłynęła żadna oferta. Podobnie było poprzednim razem.
- Nie mamy żadnej oferty, mimo przeprowadzonych przetargów. Żadne przedsiębiorstwo energetyczne nie złożyło nam w ostatnim przetargu oferty na dostawę energii dla miasta. Oczywiście, nie ma tutaj obaw, że miasto nie będzie oświetlone. Nie wyobrażam sobie, żeby nie było światła w żłobkach, przedszkolach, szkołach czy innych instytucjach, ale i na ulicach. Na pewno taka sytuacja nie będzie miała miejsca, tylko nie wiemy, jaka będzie cena za tę energię, a to ma też wpływ m.in. na przyszłoroczny budżet, który jest obarczony wieloma takimi niewiadomymi- mówi prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
Chętny zaopatrywać Legnicę w energię pojawił się w pierwszym przetargu. Oferta opiewała jednak na taką kwotę, że Legnicy nie byłoby stać na takie rachunki. Firma z Jawczyc zaproponowała ponad 32 mln zł, czyli o ponad 400 procent więcej w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Co teraz?
- W tej sytuacji, aby znaleźć dostawcę energii, wdrożymy procedurę zamówienia z wolnej ręki – informuje Bożena Czerwińska, dyrektor wydziału infrastruktury komunalnej.