Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Ktoś wrzucił psa do studzienki

LEGNICA. Uniknęła głodowej śmierci tylko przez przypadek. Mowa o suczce, którą ktoś wrzucił do studzienki kanalizacyjnej przy ul. Łąkowej w Legnicy. Najpierw jednak sprawca zakleił zwierzęciu pysk taśmą klejącą. Tola- to jej nowe imię - od kilku dni dochodzi do siebie pod czujną opieką lekarzy weterynarii i pracowników legnickiego schroniska.

Ktoś wrzucił psa do studzienki

- Przechodzień zauważył, że coś jest nakryte na studzience i usłyszał jakieś piszczenie. Podszedł i zobaczył, że w kanale znajduje się pies. I wezwał pomoc- relacjonuje Danuta Krawczyk z legnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdzie uratowany piesek trafił.

Potrzebna była pomoc strażaków i sprzęt alpinistyczny.

- Pies znajdował się na głębokości 5 metrów. Strażak, zabezpieczony w uprząż i linkę asekuracyjną, zjechał do pieska, a następnie ewakuował go na powierzchnię. Wyziębionego zwierzaka przekazaliśmy patrolowi straży miejskiej - opisuje mł. bryg. Marcin Swenderski, z-ca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Piesek okazał się suczką i - już w schronisku - otrzymał nowe imię - Tola.

- Piesek trafił do nas bardzo wychudzony, był bardzo głodny- od razu rzucił się na jedzenie. Ma na pysku olbrzymią ranę, która najprawdopodobniej powstała wskutek zaklejenia pyszczka taśmą - dodaje Danuta Krawiec ze schroniska.

Tola już od kilku dni jest pod troskliwą opieką zarówno pracowników schroniska, jak i lekarza weterynarii.

- Wczoraj pobrana została Toli krew do badań, bo piesek wymiotuje i nie wiemy, czy na coś choruje, czy to żołądek jeszcze nie radzi sobie z pokarmem, bo piesek jest wychudzony, widać mu żebra i najprawdopodobniej spędził w studzience kilka dni, głodując - dodaje pracownica schroniska.

Suczka teraz musi przejść dwutygodniową kwarantannę. Jeśli nie zgłosi się po nią właściciel (a raczej się na to nie zanosi), zostanie przekazana do adopcji. Jeśli stan zdrowia pozwoli- zostanie najpierw wysterylizowana.

- Mimo tego, co przeszła, Tola jest bardzo łagodna i aż dziw bierze, jak lgnie do człowieka. Mamy nadzieję, że znajdzie dobry dom, w którym naprawione zostaną wszystkie krzywdy- wyraża nadzieję Danuta Krawiec.

Sprawcy, który wrzucił psa do studzienki, szuka policja.