Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Spółdzielnia pozwała swoją lokatorkę

LEGNICA. "Patologia w LSM" - ta nazwa zamkniętej grupy na portalu społecznościowym i umieszczane tam wpisy nie spodobały się Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. LSM pozwała swoją lokatorkę, która jest administratorką grupy. Proces ruszył przed Sądem Okręgowym w Legnicy.

Spółdzielnia pozwała swoją lokatorkę
fot. protest przed LSM

- Legnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa wystąpiła przeciwko mnie do sądu, że naruszam ich dobra osobiste prowadząc stronę „Patologia w LSM” i to im się nie podoba. Nie podoba im się, że są tam wpisy, które godzą w ich dobre imię – mówi Agnieszka Wójciak, lokatorka, którą spółdzielnia pozwała jako administratorkę grupy „Patologia w LSM”.

Pełnomocnik pozwanej zastrzega, że nie są to wpisy bezpośrednio zamieszczane przez pozwaną, tylko przez uczestników tej grupy

- Jest to grupa zamknięta, prywatna, na portalu społecznościowym. Uważamy, że tak naprawdę, jeżeli nawet doszło do naruszenia dóbr osobistych poprzez zamieszczanie tych wpisów, to były to dobra osobiste poszczególnych członków zarówno rady nadzorczej, jak i zarządu, a nie całej spółdzielni jako osoby prawnej i to poszczególne osoby, jeżeli czuły się wpisami urażone, powinny skierować swoje roszczenia przeciwko konkretnym autorom tych wpisów – mówi mecenas Katarzyna Czuba.

- Nie publikowałam tych wpisów osobiście, tylko członkowie należący do grupy, natomiast jest wolność słowa i mamy prawo do wypowiedzi, czy się to komuś podoba, czy nie – dodaje Agnieszka Wójciak.

To nie pierwsze starcie spółdzielnia kontra administratorka grupy. Sąd dwukrotnie oddalił wniosek LSM o zabezpieczenie roszczenia poprzez usunięcie nazwy grupy i 47 wpisów tam zamieszczonych.

- Jest to ta naprawdę próba uciszenia zarówno pani Wójciak jako administratorki grupy i wszystkich osób protestujących – przekonuje mecenas Katarzyna Czuba.

Przed sądem pojawiły się inne lokatorki spółdzielni, by udzielić pozwanej wsparcia.

- Ten proces to jakieś nieporozumienie! - mówiła jedna z nich.

O grupie "Patologia w LSM" zrobiło się głośno rok temu, gdy lokatorzy właśnie za jej pośrednictwem skrzyknęli się, by protestować przed siedzibą spółdzielni w sprawie rozliczeń za ciepło.