Lewica: możliwa jest inna Polska (FOTO)
LEGNICA. Lewicowa trasa dotarła na Dolny Śląsk, posłanki i posłowie Lewicy od rana na spotykali się z Polkami i Polakami na targowiskach w Bolesławcu, w Oleśnicy, w Jeleniej Górze, w Ząbkowicach, a "tour de Dolny Śląsk" zakończyło spotkanie z sympatykami lewicy w Legnicy. Wbrew obawom sala konferencyjna hotelu Milenium nie święciła pustkami. Na spotkanie z posłami: Małgorzatą PROKOP-PACZKOWSKĄ, Andrzejem SZAJNĄ, Robertem OBAZEM, Maciejem KOPCEM zjawiło się sporo nie tylko legniczan, ale byli także sympatycy z Jawora czy Chojnowa. - Dzisiaj na Dolnym Śląsku, także w Legnicy, promujemy społeczny projekt ustawy „Renta Wdowia” . - mówił poseł Robert OBAZ. - Projekt złożony przez nasz klub poselski pani marszałek Witek schowała tak głęboko do szuflady, że nie może go "odnaleźć". Dlatego pojawił się obywatelski projekt ustawy i zbieramy 100 tysięcy podpisów. Jednak spotkania z sympatykami lewicy, bez kordonów policji i ochroniarzy, to przede wszystkim okazja do szczerych aż do bólu rozmów o Polsce u progu roku wyborczego.
Odnośnie owej "Renty Wdowiej" Lewica oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych proponują, aby pozostała przy życiu osoba może zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia. Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jeden ze współmałżonków, to jest 85 procent wyższego świadczenia. Obywatelski projekt ustawy przewiduje również, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń, nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi. Swoimi zapisami obejmuje również osoby, które zostały wdową lub wdowcem do 10 lat wstecz.
- „Renta Wdowia” jest jednym z elementów polityki senioralnej Lewicy. „Bezpieczny senior” to również: dodatkowa waloryzacja rent i emerytur, podwyżka zasiłku pogrzebowego do 7000 zł, podniesienie minimalnej renty i emerytury; leki za 5 zł oraz senioralny Bon Turystyczny - tłumaczył poseł z Rybnika Maciej KOPIEC.
- Ludzie pracy dwa razy płacą za obecny kryzys. Pierwszy dlatego, że nie otrzymają podwyżek, nawet na poziomie inflacji, a drugi poprzez wzrost cen, czyli za te same produkty i usługi kosztują ich więcej. Lewica domaga się 20 procentowej podwyżki dla sfery budżetowej, a także przywrócenia starych cen na połączenia kolejowe Intercity i TLK - apelowała poseł Małgorzata PROKOP- PACZKOWSKA.
Było też o Polsce i codzienności Polaków. - O czym mówią ludzie w Polsce? O tym, że biednieją i za te same pieniądze mogą kupić co raz mniej. Publikowane badania GUS mówią dokładnie to samo - realnie Polki i Polacy zarabiają mniej, i co za tym idzie, kupują mniej. O drożejących biletach i coraz mniej punktualnych pociągach. O co raz mniej wartych emeryturach - mówi poseł z Kielc Andrzej SZAJNA. - Nie dajmy się oszukiwać poziomem inflacji. Inflacja w Europie jest na poziomie nie przekraczającym 10 procent. U nas oscyluje wokół 17-18 procent. To rząd tzw. Zjednoczonej Prawicy winduje inflację nieustannym dodrukowywaniem pieniędzy.
Posłowie Lewicy goszczący w Legnicy zgodnie zapewniali, że po jesiennych wyborach będzie to inna Polska.
Fot. Zbigniew Jakubowski{gallery}galeria/wydarzenia/17-01-23-lewica-spotkanie-fot-zbigniew-jakubowska{/gallery}