Policjant dźgnięty nożem opuścił szpital
LEGNICA. Życiu policjanta, ugodzonego nożem podczas interwencji na jednej z ulic w Legnicy, nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawcy natomiast grozić mogą surowe konsekwencje.
Przypomnijmy, wczoraj ok. godz. 18.00 mieszkańców okolic ulicy Prusa i Głogowskiej poruszył widok wielu policyjnych radiowozów na sygnałach. Powodem była interwencja, która zakończyła się atakiem nożownika na funkcjonariusza.
- Jak trudna i niebezpieczna jest praca policjanta pokazuje wczorajsza interwencja, do której doszło ok. godz. 18.00 w Legnicy przy ul. Prusa w Legnicy. Policjanci podjęli interwencję w stosunku do mężczyzny, wobec którego istniało podejrzenie, że może posiadać środki odurzające - przypomina Anna Tersa z legnickiej policji.
Mężczyzna, na widok policji, rzucił się do ucieczki. Kiedy funkcjonariusz go dogonił, mężczyzna wyciągnął nóż i ugodził policjanta w twarz i dłoń.
- Ranny funkcjonariusz trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna. Jego życiu, na szczęście, nie zagraża niebezpieczeństwo- dodaje Anna Tersa.
Policjant, po zaopatrzeniu ran i założeniu szwów, opuścił szpital. 39-latek pozostał w policyjnym areszcie. Dziś czeka go spotkanie z prokuratorem.
- Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Dalsze czynności z zatrzymanym zostaną wykonane w prokuraturze- informuje policjantka.
To nie był pierwszy kontakt 39-latka z policją. Mężczyzna miał policyjny zakaz zbliżania się do swojej żony. Legniczanin wcześniej groził bowiem kobiecie, że ją zabije.