Rodzice już z zarzutami

Przypomnijmy, 4-miesięczna dziewczynka zmarła w jednym z mieszkań przy ul. Inwalidów w Legnicy w nocy z wtorku na środę. Sekcja zwłok dziecka zaplanowana jest na dzisiaj, ale prokuratura nie ma wątpliwości, że rodzice umyślnie narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Taki zarzut usłyszał zarówno 31-letni ojciec dziewczynki, jak i jej 28-letnia matka.

- Będąc, jako rodzice, zobowiązanym do sprawowania opieki nad małoletnią, narazili swoją 4-miesięczną córkę na niebezpieczeństwo, z uwagi na jej stan zdrowia wynikający z faktu przedwczesnego urodzenia w 35 tygodniu ciąży oraz związaną z tym podatność na choroby układu oddechowego i aktualnie trwającą infekcję. Znajdując się w stanie nietrzeźwości, nie zapewnili dziecku właściwych warunków socjalno-bytowych. Z uwagi na ograniczone możliwości psychomotoryczne oraz zaburzoną percepcję, spowodowaną wprawieniem się w stan nietrzeźwości, rodzice nie zareagowali bez zbędnej zwłoki na ustanie podstawowych czynności życiowych, a w konsekwencji zwiększyli stopień narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia - mówi Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie rodziców na okres 3 miesięcy. Posiedzenie aresztowe zaplanowano na dzisiaj.

Trójką pozostałych dzieci (3, 5 i 8 lat), do czasu ustanowienia ośrodka pieczy zastępczej, opiekuje się dziadek.

- Jednocześnie prokurator wystąpił do sądu o pozbawienie praw rodzicielskich wobec wszystkich pozostałych trojga dzieci tych rodziców- dodaje szef legnickiej prokuratury.

Rodzice przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia, ale - na tym etapie śledztwa- prokurator nie chce zdradzać szczegółów.