Jałmużniczy chleb, śledź i grosz (FOTO)
LEGNICA. Tradycyjnie już w Wielki Piątek (7 kwietnia) panie z legnickiego Stowarzyszenia Kobiety Europy rozdawały przed katedrą chleby, śledzie i grosze, czyli wielkopostną jałmużnę. Ten średniowieczny zwyczaj wskrzeszony ponad 20 lat temu cieszy się dużym uznaniem wśród mieszkańców.
Kobiety Europy wspólnie z urzędem miasta przygotowały 3000 bochenków, 120 kg śledzi i 300 tradycyjnych groszy, które specjalnie na tę uroczystość zostały wybite przez Muzeum Miedzi. - Grosz traktowany był jak talizman – wyjaśnia Elżbieta Chocholska, szefowa Kobiet Europy. - Przypinano go do ubrania i chronił właściciela przed chorobami. Kiedyś po takie dary przychodziło nawet 4000 ludzi. Po przerwie spowodowanej pandemią wróciliśmy do tej tradycji i cieszę się, że uczestniczy w niej tylu Ukraińców. To znaczy, że utożsamiają się z Legnicą
Dary poświęcił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Prezydent Tadeusz Krzakowski podziękował Kobietom Europy za przygotowanie już po raz kolejny tej świątecznej imprezy i życzył wszystkim szczęśliwych świąt. - Z tej tradycji czerpiemy wartości, które są nieprzemijające. W naszym mieście pielęgnujemy zwyczaje sprzed wieków, bo to ważne elementy naszej tożsamości. A w takich dniach jak dzisiejszy najważniejsze jest to, że dostrzegamy drugiego człowieka - powiedział Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
Przed wiekami właśnie w Wielki Piątek rozdawano wszystkim potrzebującym chleb o wadze ok. 1 kg, po jednym śledziu oraz groszu. Ta moneta była traktowana również jak talizman, chroniący przed chorobami. Ale też ponoć można było za nią kupić nawet dwa śledzie.
- Cieszę się, że ta tradycja jest kultywowana – mówi legniczanka pani Jolanta. – Każdego roku tutaj przychodzę. W Wielki Piątek ten śledź smakuje jak nigdy.
Więcej o wielkopostnej jałmużnie można dowiedzieć się z wystawy plenerowej prezentowanej na legnickim rynku.
Fot. zj